Święta Wojna dla Janowa - relacja z meczu Akuna Naprzód Janów - Zagłębie Sosnowiec

W ostatnim kolejce IV rundy PLH Akuna Naprzód Janów pokonał we własnej hali po dogrywce Zagłębie Sosnowiec 4:3. Decydująca bramkę na wagę dwóch punktów strzelił Miroslav Zatko. Widzowie podczas spotkania zobaczyli wszystko co najlepsze w hokeju: bramki, strzały, dynamikę i bardzo emocjonujące widowisko.

Początek spotkania należał zdecydowanie do ekipy z Sosnowca. Goście grali agresywnie w obronie i wyprowadzali szybkie ataki. Pierwszą sytuację bramkową mieli już w 2. minucie. Bartłomiej Bychawski, ładnie dostrzegł Martina Opatovskiego, który nie czysto trafił w krążek. W kolejnych minutach gospodarze mogli mówić o sporym szczęściu. W 3. minucie spod niebieskiej linii uderzył David Galvas, jednak krążek trafił w słupek, a minutę później w słupek bramki strzeżonej przez Michała Elżbieciaka trafił z dwóch metrów Jarosław Różański. Pierwszą groźną akcję zawodnicy Naprzodu Janów przeprowadzili dopiero w 7. minucie spotkania. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Viktor Kubenko, ale trafił prosto golkipera. Gospodarze skutecznie bronili się do 11. minuty spotkania. Teddy da Costa świetnie wykorzystał podanie Różańskiego i pokonał bramkarza miejscowych.

Zawodnicy Naprzodu, zabrali się za odrabianie strat, zamykając ekipę Sosnowca we własnej tercji. Ataki przyniosły zamierzony skutek i w 13. minucie spotkania Bartosz Salamon uderzył spod linii niebieskiej, a krążek pod parkanami bramkarza Tomasz Rajskiego wpada do bramki. - Prowadziliśmy 1:0 i wpadła nam głupia bramka, która trochę rozkojarzyła zespół - mówił trener Zagłębia Milan Skokan. Ostatnie minuty to wyrównana walka obu ekip w środkowej część lodowiska, jednak bez bramkowa.

Druga tercja rozpoczęła się od minutowej grze w przewadze zespołu z Sosnowca. Jednak to ekipa z Janowa przeważała na lodowisku. W 22. minucie po ładnej akcji, strzałem popisał się Miroslav Zatko, a chwilę później Artur Kurz potężnym strzałem postraszył Tomasza Rajskiego. Kolejną akcję gospodarze przeprowadzili w 28. minucie, kiedy to po podaniu Marka Sowińskiego do krążka dopadł Zatko i oddał strzał, minimalnie niecelny.

Następne minuty to festiwal bramkowy w wykonaniu obu ekip. Rozpoczął go Teddy da Costa, który w 30 minucie, wykończył zespołową akcję, trafiając do pustej bramki. W akcji po raz kolejny asystował Jarosław Różański. Zaledwie czterdzieści sekund potrzebowali gospodarze, aby wyrównać stan bramkowy. Znakomicie w tercję gości wjechał Libor Pavlis, szybkim zwodem położył bramkarze i strzelił do pustej bramki. Spotkanie nabrało tempa i po kolejnych 35. sekundach na prowadzenie ponownie wyszli hokeiści z Sosnowca. We własnej tercji krążek traci Marek Sowiński na rzecz Tomasza Kozłowskiego, a ten w sytuacji sam na sam strzela pokonuję Elżbieciaka. Kolejne minuty to wyrównana walka obu drużyn. Groźne akcję przeprowadzali gospodarze z Marcinem Słodczykiem na czele, natomiast pod bramką Michała Elżbieciak, straszył Teddy da Costa, który w 37. minucie był bliski strzelenia trzeciej bramki w tym spotkaniu. Po silnym strzale, krążek minimalnie ominął bramkę Naprzodu. Do końca tercji sytuacja na lodzie się nie zmieniła i wynik końcowy był nadal niepewny.

Ostatnią część spotkania od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. Hokeiści Naprzodu 25. sekund po wznowieniu gry wyrównali stan spotkania. Marcin Słodczyk po wygranym wznowieniu, świetnie wjechał do tercji Sosnowiczan, podał do Marka Pohla, a ten dopełnił formalności strzelając krążek do pustej bramki. Widowiskowo z minuty na minutę robiło się coraz ciekawsze, a gospodarze "złapali drugi oddech”" i za wszelką cenę chcieli objąć prowadzenie w tym spotkaniu.

Bliski pokonania Rajskiego, był w 47. minucie świetnie spisujący się tego dnia Marcin Słodczyk, jednak strzał obronił bramkarz Zagłębia. Chwilę później w podobnej sytuacji znalazł się Zatko, ale również on nie potrafił pokonać Tomasz Rajskiego. W 52. minucie Marcin Słodczyk ponownie popisał się świetnym zagraniem, jednak Marian Kacir nie potrafił pokonać Rajskiego. Naprzód chciał za wszelką cenę zwyciężyć w tym spotkaniu i dążył do zdobycia bramki. Kolejną groźną akcję przeprowadzili w 55. minucie, w słupek trafił Miroslav Zatko. Goście przeprowadzili w 56. minucie jedną z nielicznych groźnych sytuacji w tej tercji. Teddy da Costa ominął dwóch hokeistów Naprzodu i próbował zaskoczyć bramkarza szybkim strzałem, jednak ten nie dał się oszukać i pewnie obronił strzał. W końcówce gra toczyła się w bardzo szybkim tempie, a gra przenosiła się z tercji do tercji. - Ta tercja mogła się podobać kibicom, każda z drużyn oddała wiele strzałów i były do końca emocje- mówił po spotkani Krzysztof Kulawik. Jednak żadna z drużyn nie potrafił znaleźć już sposobu na bramkarza i w regulaminowym czasie gry mieliśmy remis 3:3.

Dogrywka zacięty bój stoczony przez obie ekipy. Już w 2. i 3. minucie dogrywki Zagłębie mogło strzelić zwycięską bramkę, strzały Oktawiusza Marcińczaka i Teddyego da Costy wybronił Elżbieciak. - Nie wiem jak sędzia nie widział faulu na mnie, wjechałem do tercji chciałem oddać strzał, a przeciwnik mnie trzymał, sędzia popełnił duży błąd - mówił o swojej sytuacji Teddy da Costa. Na minutę przed końcem dogrywki, po wstrzeleniu krążka przez Marcina Słodczyka, największym sprytem wykazał się Miroslav Zatko i dzięki Naprzód Janów odniósł drugie zwycięstwo z rzędu. - Zagraliśmy dziś jak zespół każdy dołożył swoją "cegiełkę" do zwycięstwa i to cieszy - mówił po spotkaniu bramkarz Naprzodu Michał Elżbieciak.

Akuna Naprzód Janów - KH Zagłębie Sosnowiec 4:3d (1:1, 1:2, 1:0, 1:0d)

0:1 - Teddy Da Costa (Jarosław Różański, David Galvas) 11'

1:1 - Błażej Salamon (Marek Sowiński) 13'

1:2 - Teddy Da Costa (Zbigniew Podlipni, Jarosław Różański 30'

2:2 - Libor Pavliš (Miroslav Zaťko) 30'

2:3 - Tomasz Kozłowski 31'

3:3 - Marek Pohl (Marcin Słodczyk) 40'

4:3 - Miroslav Zaťko (Marcin Słodczyk) 63'

Składy:

Akuna Naprzód Janów: M. Elżbieciak (Jakubowski) - Bernacki, Działo, Sowiński, Salamon, Gryc - Kulik, Pawlak, Pavlis, Kubenko, Jóżwik - Zatko, Kurz, Pohl, Słodczyk, Kacir - Gwiżdz, Sośnierz, Jastrzębski, Ł. Elżbieciak

Zagłębie Sosnowiec: Rajski (Dzwonek) - Kuc, Galvas, Ślusarczyk, Sarnik, Bernat - Marcińczak, Bychawski, Jaros, Koszarek, Opatovsky - Duszak, Dronia, Różański, T. Da Costa, Podlipni - Podsiadło, Gabryś, M. Kozłowski, T. Kozłowski, G. Da Costa

Kary: Naprzód - 6, Zagłębie - 6 minut.

Sędziowali: Paweł Meszyński (sędzia główny) oraz Marcin Młynarski - Jan Ryniak (liniowi).

Widzów: 800.

Źródło artykułu: