Ślązacy zatopieni nad morzem - relacja z meczu Energa Stoczniowiec Gdańsk - Akuna Naprzód Janów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Energa Stoczniowiec Gdańsk rozgromiła Akunę Naprzód Janów 8:0 i pokazała, że na tą chwilę jest lepszą drużyną od zespołu z Katowic i to, że gdańszczanom należało się miejsce w pierwszej szóstce.

Początek spotkania należał do zawodników gości. Miało to miejsce w dużej mierze przez kary jakie łapali gospodarze niedzielnego meczu. W drugiej minucie mocny strzał oddał Marek Pohl, lecz nie zagroziło to Przemysławowi Odrobnemu. Dziesięć minut później po strzale Dawida Maja interweniował Michał Elżbieciak. Chwilę po tym zdarzeniu, w niezrozumiały sposób Artur Gwiżdż zaatakował Jarosława Rzeszutkę i dostał za to karę 10 minut za niesportowe zachowanie.

Pierwsza bramka w spotkaniu padła w 16 minucie. Wtedy to po znakomitym podaniu Josefa Vitka, krążek z największą łatwością do bramki skierował Aron Chmielewski, dzięki czemu gdańszczanie objęli prowadzenie. Dwie minuty później, korzystając z gry w przewadze gdańszczanie przeprowadzili podobną akcję. Tym razem jednak akcję zamykał Wojciech Jankowski i sytuacja Naprzodu, który aby przejść gdańszczan musieliby strzelić aż pięć bramek.

Druga część spotkania rozpoczęła się od licznych kar dla zawodników obu drużyn. W 25 minucie po przewinieniu hokeisty Akuny Naprzodu, sędzia podyktował rzut karny. Nie wykorzystał go jednak Roman Skutchan. Następnie przez ponad minutę gdańszczanie grali w podwójnej przewadze. Bardziej jednak ślizgali się na łyżwach, niż grali i nie zdołali zdobyć bramki. Udało się to jednak Skutchanowi w 30 minucie spotkania i było już 3:0. Gdańszczanie nie zwalniali tempa. W 37 minucie podwyższyli wynik meczu. Po zespołowej akcji krążek do bramki Elżbieciaka wbił Bartłomiej Wróbel. - Dostałem znakomite podanie i nie zostało mi nic innego, jak tylko strzelić bramkę - mówił po spotkaniu kapitan Energi Stoczniowca. W 39 minucie mogło być już 5:0, lecz Aron Chmielewski nie wykorzystał szansy w sytuacji sam na sam i na ostatnią przerwę podopieczni Andrzeja Słowakiewicza wychodzili z czterobramkowym prowadzeniem.

Ostatnia część meczu mogła już na samym początku przynieść kolejne podwyższenie wyniku. Znakomicie na bramce spisał się jednak Elżbieciak, który obronił strzał Vitka z bliskiej odległości. Dominacja gdańszczan ciągle trwała. Bezradni katowiczanie w 45 minucie stracili piątą bramkę. Po podaniu Rzeszutki, po raz drugi na listę strzelców wpisał się Skutchan. W 47 minucie doszło do starcia między zawodnikami, w efekcie czego gdańszczanie grali przez ponad 3 minuty w podwójnej przewadze. Ten okres gry był bardzo brutalny, jeśli chodzi o zawodników ze Śląska. W pewnym momencie na ławce kar siedziało ich aż czterech! Mimo ogromnej przewagi gdańszczan, przez długi czas nie padała żadna bramka. Dopiero w 57 minucie po kolejnej zespołowej akcji, do bramki trafił Jan Steber. Końcówka należała zdecydowanie do gdańszczan. Katowiczan dobili Rzeszutko i Chmielewski i ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem gdańszczan 8:0, którzy w dwumeczu o awans do gry o piąte miejsce zdecydowanie pokonali swoich rywali. - Był to ważny mecz, bo chcieliśmy udowodnić ze w sportowej walce nam się należało miejsce w szóstce. Byliśmy lepsi w meczach, bo wygraliśmy 15:4 - mówił po spotkaniu trener Energi Stoczniowca, Andrzej Słowakiewicz.

Energa Stoczniowiec Gdańsk - Akuna Naprzód Janów 8:0 (2:0, 2:0, 4:0)

1:0 - Aron Chmielewski (Josef Vitek) 16'

2:0 - Wojciech Jankowski (Milan Furo, Tomasz Ziółkowski) 18' PP

3:0 - Roman Skutchan (Jarosław Rzeszutko) 30' PP

4:0 - Bartłomiej Wróbel (Aron Chmielewski, Wojciech Jankowski) 37'

5:0 - Roman Skutchan (Jarosław Rzeszutko, Jan Steber) 45'

6:0 - Jan Steber (Jarosław Rzeszutko, Roman Skutchan) 57'

7:0 - Jarosław Rzeszutko (Dawid Maciejewski) 59'

8:0 - Aron Chmielewski (Marek Wróbel, Josef Vitek) 60'

Składy:

Energa Stoczniowiec: Odrobny (Soliński) - B.Wróbel (2), Kostecki, Steber (2), Rzeszutko, Skutchan (2) - Skrzypkowski (2), Mat.Rompkowski, Furo, Ziółkowski, Jankowski (2) - Smeja, Maj, Vitek, M.Wróbel (2), Chmielewski (2) - Maciejewski, Kantor, Mac.Rompkowski, Strużyk, Wróblewski

Akuna Naprzód: M.Elżbieciak (Jakubowski) - Działo (2), Gwiżdż (14), Sowiński, Salamon (2), Gryc - Kulik (2), Pawlak (6), Pavliś (2), Kubenko (2), Jóźwik (2) - Zatko, Kurz (2), Pohl (2), Słodczyk, Kacir - Gretka, Bernacki, Ł.Elżbieciak (2), Jastrzębski.

Kary: Energa Stoczniowiec - 14 min, Akuna Naprzód - 38 min.

Widzów: 1.500.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)