"Łatwo skóry nie sprzedamy" - wypowiedzi po meczu Podhale Nowy Targ - GKS Tychy

Czwarte półfinałowe spotkanie okazało się szczęśliwe dla tyszan, bowiem to oni odnieśli zasłużone zwycięstwo 6:2 i tym samym, doprowadzili rywalizację pomiędzy Podhalem i GKS-em do staniu 3:2.

Marcin Spyrła
Marcin Spyrła

Milan Januska (trener, Wojas Podhale): Zdecydowanie ten mecz nam nie wyszedł. Bardzo ważna była stracona przez nas pierwsza bramka, kiedy to graliśmy w liczebnej przewadze, drugą straciliśmy po indywidualnym błędzie a później już opadliśmy nieco z sił. W dzisiejszym meczu na pewno lepiej jeździła drużyna GKS-u, wygrywała pojedynki jeden na jeden, oraz zagrał bardziej kombinacyjny hokej.

Jan Vavrecka (trener, GKS Tychy): Myślę, że był to bardzo dobry mecz, gdyż mógł się podobać widzom, było w nim chyba wszystko co można zobaczyć w hokeju. Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego spotkania, bowiem zagraliśmy na 105 procent i wygraliśmy to bardzo ważne dla nas spotkanie. Muszę powiedzieć pierwszy raz w życiu to polskie słowo, dzisiaj zagraliśmy z jajami!

Adam Bagiński (napastnik, GKS Tychy): Na pewno bardzo ważne dla nas zwycięstwo odniesione na ciężkim terenie jakim jest na pewno Nowy Targ i na pewno nie odpuścimy kolejnych spotkań!

Łukasz Sokół (obrońca, GKS Tychy): Już jest tylko 3:2 w meczach dla Podhala, na pewno dzisiejsze spotkanie bardzo nam pomoże psychicznie, musimy wygrać kolejny mecz na własnym lodowisku i wrócić tutaj na ostatni mecz.

Rafał Dutka (obrońca, Wojas Podhale): Na pewno byliśmy dzisiaj słabszą drużyną od GKS-u, zagraliśmy o wiele gorzej niż w dniu wczorajszym, byliśmy wolniejsi, nie mogliśmy zrealizować założeń taktycznych, podsumowując dzisiaj tyszanie byli poza naszym zasięgiem, ale mamy jeszcze na pewno dwa mecze w, których to łatwo skóry nie sprzedamy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×