W związku z wyjątkowo słabym poziomem sędziowania przez sędziego Sebastiana Krysia meczu TKH Nesta Toruń - KTH Krynica, rozegranego w dniu 27.02.2010, Zarząd TKH wysłał do PZHL oficjalne zażalenie w tej sprawie.
Treść pisma:
W imieniu Toruńskiego Klubu Hokejowego składam zażalenie na pracę arbitra głównego zawodów TKH Toruń – KTH Krynica w dniu 27.02.2010 r., Sebastiana Krysia. Sposób, w jaki prowadził on te zawody, całkowicie dyskwalifikuje go jako sędziego na tym szczeblu rozgrywek.
Pan sędzia Kryś poprzez swoje nieudolne zachowanie na lodzie wypaczył wynik tego meczu i nie pozwolił, by jego wynik ustalony został w ramach uczciwej, sportowej rywalizacji. Poprzez podejmowanie pochopnych, nieuzasadnionych, krzywdzących dla jednej ze stron decyzji, doprowadził w drugiej tercji do wielominutowego okresu gry przez KTH w przewadze 5 na 3 zawodników, co skutkowało utratą przez TKH w krótkim okresie trzech bramek i praktycznie uniemożliwiło nam uczciwą walkę o zwycięstwo. O ile sędziowanie w I tercji wzbudzało tylko politowanie, bo sędzia Kryś w miarę "sprawiedliwie" dla obu drużyn popełniał błędy w podejmowanych decyzjach, to w II tercji doszło do niespotykanej na lodowiskach eskalacji błędów, wyłącznie na korzyść jednej z drużyn.
Pomiędzy 25. a 30. minutą meczu sędzia Kryś karał wyłącznie zawodników gospodarzy, czasami za przewinienia, które widział wyłącznie on, jednocześnie nie reagując na przewinienia i prowokacje dokonane przez drużynę gości. W tym okresie nałożono na naszą drużynę 7 kar dwuminutowych oraz jedną karę 10 minutową:
25:04 Michał Wieczorek - 2 min. za uderzanie kijem,
26:10 Zoltan Kubat - 2 min. za wymuszanie kary (symulowanie),
26:38 Piotr Koseda - 2 min. za atak kijem trzymanym oburącz,
27:43 Zoltan Kubat - 2 min. za uderzanie kijem,
29:17 Arkadiusz Marmurowicz - 2 min. za atak kijem trzymanym oburącz,
29:26 Vladimír Búřil - 2 min. za uderzanie kijem,
29:26 Przemysław Bomastek - 10 min. za niesportowe zachowanie,
30:00 Piotr Koseda - 2 min. za przeszkadzanie.
W tym czasie grającej w podwójnej przewadze drużynie gości udało się zdobyć trzy bramki, decydujące o dalszym przebiegu meczu:
2:4 (26:44) T. Kramny,
2:5 (27:25) T. Kramny,
2:6 (29:44) M. Dubel.
Taka sytuacja nie została jednak spowodowana rzeczywistymi zdarzeniami na lodowisku. Mecz był zacięty, ale nie brutalny, a zawodnicy obu drużyn dobrze panowali nad swoimi emocjami. Jednak sędzia od początku meczu nerwowo reagował na najmniejsze nawet zetknięcie dwóch zawodników, co prowadziło do pretensji, kierowanych do niego przez zawodników obu drużyn. W piątej minucie drugiej tercji, mimo że nic nie zmieniło się w obrazie i tempie gry, sędzia zaczął udzielać kar tylko drużynie TKH. Nasz trener natychmiast poprosił o czas i uczulił zawodników na szczególnie ostrożną grę ciałem i niedawanie sędziemu żadnych pretekstów do wykluczeń. Jednak sędzia kontynuował restrykcje wobec TKH. Dopiero zdobycie przez KTH szóstej bramki zakończyło tę kuriozalną sytuację. W tym krótkim okresie działanie sędziego doprowadziło do zaprzepaszczenia całego wysiłku drużyny TKH i praktycznie doprowadziło drużynę gości do zwycięstwa.
Trzeba tu silnie podkreślić, że kuriozalne decyzje, podejmowane przez sędziego, doprowadziły do zaostrzenia się gry i wzbudziły wśród widowni bardzo negatywne reakcje. To z czym kluby PLH walczą latami, czyli: chamstwo, wulgaryzmy, niecenzuralne okrzyki, wracają w takich chwilach ze zdwojoną siłą. Niskie kwalifikacje zawodowe oraz wątpliwa postawa moralna niektórych sędziów prowadzą w prostej drodze do wyludnienia lodowisk oraz zmniejszania zainteresowania mediów. A nie o to przecież nam chodzi.
Obecny na trybunach obserwator PZHL, p. Godziątkowski w pomeczowej dyskusji bronił sędziego Krysia argumentując, że 90 procent podjętych decyzji o karach było słuszne. Nie mówił jednak nic o decyzjach, których p. Kryś nie podjął. Jednak to te 10 procent decyzji podjętych nieprawidłowo (z punktu widzenia obserwatora – naszym zdaniem te proporcje wyglądają inaczej) wypaczyło przebieg meczu i przesądziło o jego wyniku.
Doskonale zdajemy sobie sprawę z trudności, jakie niesie ze sobą sędziowanie. Dlatego zadanie to powinno być powierzane wyłącznie ludziom, którzy posiadają ku temu odpowiednią wiedzę, umiejętności oraz predyspozycje, a także, a może przede wszystkim – odpowiednie kwalifikacje moralne. Sędzia Kryś wielokrotnie w trakcie swojej kariery pokazał, że tych atrybutów nie posiada. Świadczą o tym kontrowersje, które wielokrotnie wzbudzał, opisywane często w prasie i w mediach elektronicznych. Na dowód dołączamy dwa artykuły, lecz łatwo znaleźć w Internecie wiele kolejnych krytycznych uwag i opinii. Podejmowane przez sędziego Krysia decyzje nie po raz pierwszy wypaczają wynik rywalizacji na lodzie. Ludzi tak postępujących powinno się eliminować z grona osób sędziujących na najwyższym poziomie rozgrywek, a już na pewno nie wyznaczać do prowadzenia najtrudniejszych, bo decydujących o spadku i awansie meczów.
Reasumując, prosimy o zdecydowaną reakcję Związku na "wyczyny" sędziego Krysia oraz prosimy o wyznaczenie na najbliższe mecze, pomiędzy KTH Krynica a TKH Toruń w dniach 6-7.03 br. w Krynicy, sędziów o najwyższych kwalifikacjach zawodowych i moralnych, tak by uniknąć dwuznacznych sytuacji i dać szansę zespołom na rozstrzygnięcie rywalizacji w sportowej walce na lodowisku.
Zarząd
Toruńskiego Klubu Hokejowego