Zanatta przychodzi, Esche odchodzi
Zespół SKA Sankt Petersburg prowadził dotychczas amerykański szkoleniowiec Barry Smith. Klub z miasta znad Newy wygrał Zachodnią Konferencję KHL. Jednak drużyna ta w 1. rundzie play-off uległa Dinamu Ryga.
Prezes SKA Sankt Petersburg, Aleksander Miedwiediew próbował bezskutecznie zatrudnić Ralpha Kruegera (na igrzyskach olimpijskich w Vancouver prowadził on reprezentację Szwajcarii) bądź Arno Del Curto (jest obecnie związany z HC Davos).
Ostatecznie wybór działaczy petersburskiego klubu padł na Ivano Zanattę. W 1992 roku wystąpił on w drużynie narodowej Włoch na olimpiadzie. W przeszłości trener ten pracował w HC Milano, a potem związał się z HC Lugano.
Natomiast z SKA Sankt Petersburg ma się rozstać Robert Esche. Zdaniem gazety Sport den za dnem z końcem kwietnia stanie się on wolnym zawodnikiem.
Bramkarz w sezonie zasadniczym Kontynentalnej Ligi Hokejowej w szeregach ekipy z miasta znad Newy zagrał w 42 meczach, w których miał skuteczność interwencji na poziomie 90,7 procenta. W fazie play-off wystąpił on w 4 pojedynkach i na 100 strzałów rywali obronił 91 z nich.
Robert Esche ma na swoim koncie prawie 200 spotkań w NHL. W swojej dotychczasowej karierze grał on m.in. w Phoenix Coyotes oraz Philadelphia Flyers.
Reprezentant Finlandii w Dynamie Mińsk
Defensor Hannu Pikkarainen stał się pierwszym oficjalnym wzmocnieniem Dynama Mińsk. Fiński obrońca do tej pory występował w Szwecji w drużynie MODO Hockey.
W jej barwach Pikkarainen wystąpił w 50 spotkaniach Elitserien, w których zdobył 11 bramek, a ponadto zaliczył 32 asysty. Hokeista w chwili obecnej walczy o miejsce w kadrze swojej ojczyzny na MŚ elity.
Słowak pozostaje opiekunem Dynama Ryga
Július Šupler będzie trenerem Dinama Ryga także w przyszłym sezonie. Słowacki szkoleniowiec doszedł do porozumienia z działaczami w sprawie warunków kontraktu. Trener ma złożyć swój podpis pod umową na początku maja.
Šupler prowadzi ekipę ze stolicy Łotwy od dwóch lat. W tegorocznej 1. rundzie play-off Konferencji Zachodniej jego podopieczni sprawili sporą niespodziankę, eliminując SKA Sankt Petersburg. Jednak Dinamo w półfinale nie poradziło sobie z MWD Bałaszycha.