MŚ w hokeju: Kanada zdeklasowała Łotwę

Nie było niespodzianki w spotkaniu pomiędzy faworyzowaną Kanadą a Łotyszami. Hokeiści klonowego liścia pewnie pokonali swoich rywali 6:1, zdobywając aż cztery bramki grając w liczebnej przewadze.

W tym artykule dowiesz się o:

Kanadyjczycy bez większych problemów pokonali Łotyszy 6:1. W ciągu pierwszych 28 minut spotkania mistrzowie olimpijscy z Vancouver wykorzystali 4 z 5 gier w liczebnej przewadze, a dwukrotnie na listę strzelców wpisał się John Tavarez.

W trzeciej tercji szkoleniowiec Kanady dał szansę swojemu drugiemu bramkarzowi - Chadowi Johnsonowi, który obronił 11 z 12 strzałów. Honorowe trafienie dla Łotyszy zdobył w 51. minucie Georgijs Pujacs.

Łotwa - Kanada 1:6 (0:2, 0:4, 1:0)

0:1 - John Tavarez (Kris Russell, Corey Perry) 2' PP

0:2 - Steve Stamkos (Kris Russell, Corey Perry) 19' PP

0:3 - Marc Giordano (Ray Whitney, Kyle Cumiskey) 26' PP

0:4 - John Tavarez (Corey Perry) 27' PP

0:5 - Steve Downie (Brent Burns) 31'

0:6 - Marc Giordano (Evander Kane, Rich Peverley) 40'

1:6 - Georgijs Pujacs (Juris Stals, Gints Meija) 51'

Składy:

Łotwa:Masalskis (od 27:35 Raitums) - Rekis, Pujacs, Vasiljevs, Nizivijs, Cipulis - Galbins, Jerofejevs, Sprukts, Karsums, Daugavins - Sotnieks, J.Redlihs, Darzins, Dzerins, M.Redlihs - Andersons, Jass, Stals, Pecura, Meija.

Kanada: Mason (od 40:01 Johnson) - Cumiskey, Myers, Perry, Bourque, Stamkos - Burns, Staal, Whitney, Tavares, Duchene - Russell, Giordano, Downie, Laich, Ott - Del Zotto, Beauchemin, Kane, Peverley, Smyth.

Kary: Łotwa 14 min, Kanada 18 min.

Widzów: 5501.

Komentarze (0)