Hokeiści USA niemal pewni utrzymania

Po niedzielnym zwycięstwie nad zespołem Francji 4:0 wicemistrzowie olimpijscy - drużyna USA są niemal pewni utrzymania w światowej elicie. Tylko niezwykły zbieg okoliczności sprawiłby, że Amerykanie zgraliby w światowej drugiej lidze.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnim meczu mistrzostw Amerykanie zagrają z Włochami, aby spaść musieliby przegrać różnicą przynajmniej siedmiu bramek przy jednoczesnym zwycięstwie Francuzów nad Kazachami.

Niedzielny mecz toczył się od początku pod dyktando zespołu USA, który w całym spotkaniu oddał trzy razy więcej strzałów na bramkę rywali. Jednak Amerykanie nie byli zbyt skuteczni, w pierwszej tercji żaden z 9 ich strzałów nie wpadł do siatki mimo, że przewaga w polu również była przygniatająca. Francuzi oddali tylko jeden strzał na bramkę.

Pierwsza bramka padła w 25 minucie. Jej autorem był Nick Foligno. Druga piątka była zresztą najlepszą formacją w zespole amerykańskim. Foligno zdobył zresztą również ostatnią bramkę dla USA. Bramkę i dwie asysty zaliczył w meczu inny gracz drugiej piątki Brandon Dubinsky.

Francja - USA 0:4 (0:0, 0:2, 0:2)

Bramki:

0:1 - Nick Foligno (Jack Johnson, Brandon Dubinsky) 25'

0:2 - Brandon Dubinsky (David Moss, Mike Lundin) 34'

0:3 - TJ Oschie (TJ Galiardi, Keith Yandle) 42' PP

0:4 - Nick Foligno (Brandon Dubinsky, David Moss) 54'

Składy:

Francja: Ferhi - Bachet, Amar, Y.Treille, S.Treille, Raux - Auvitu, Besch, S.Da Costa, Lussier, Bellemare - Igier, Quessandier, Tardif, Roussel, Hecquefeuille - Lamperier, Henderson, Gras.

USA: Clemmensen - M.Greene, Johnson, Galiardi, Okposo, Oschie - Hillen, Yandle, Dubinsky, Moss, Foligno - A.Greene, Lundin, Potulny, Kreider, Nystrom - Chorney, Gilroy, Kennedy, Hanson, Carter.

Kary: Francja - 8 min,, USA - 2 min.

Sędziowali: Sindler (czechy), Sjoberg (Szwecja) oraz Arm (Szwajcaria), Kalivoda (Czechy)

Widzów: 4325

Źródło artykułu: