Gracze Comarch Cracovii zdają sobie sprawę, że przeciwnik nie położy się na lodzie i deklarują, że nie zamierzają lekceważyć przeciwnika.
Zespół z Janowa przegrał ostatnie spotkanie z KTH Krynica na swoim lodowisku. Czerwona latarnia PLH zaczęła ten rok obiecująco, ale z meczu na mecz prezentuje się co raz gorzej. Jedynym światełkiem ostatnich tygodni było zwycięstwo w Tychach, które i tak po kilku dniach zostało zweryfikowane przez PZHL jako walkower dla GKS. Zespół już raczej nie opuści ostatniego miejsca.
Na drugim biegunie znajdują się gospodarze. Comarch Cracovia jest niepokonana w 2011 roku, odnosząc 9 zwycięstw z rzędu. W niedzielę po zaciętym spotkaniu wywiozła cenne zwycięstwo z niezdobytej dotąd twierdzy Jastrzębie. Widać, że gracze, których wyszukał latem i jesienią Rudolf Rohaček rozumieją się coraz lepiej. Atutem Krakowian jest długa ławka rezerwowych, dzięki której czeski szkoleniowiec mógł wystawić w każdym spotkaniu cztery piątki, mimo plagi kontuzji.
Problemem ostatnich dni pozostaje plaga przeziębień, jaka dopadła zespół Pasów. Mimo wszystko gospodarze powinni dosyć łatwo poradzić sobie z Naprzodem i umocnić się na pozycji lidera.
Bilety:
1 zł. - kobiety i dzieci do 12-go roku życia
10 zł. - pozostali
Lodowisko przy ulicy Siedleckiego 7. Początek spotkania o godzinie 18:30.