Powiało "Torsanem", zwycięstwo Sanoka - relacja z meczu Ciarko KH Sanok - JKH GKS Jastrzębie

Sanoczanie pokonali na swoim lodowisku po zaciętym spotkaniu zespół z Jastrzębia. Przy blisko trzy tysięcznej publiczności zwyciężyli rywali 5:3.

Pierwsza odsłona spotkania rozpoczęła się od ataków gospodarzy, którzy pragnęli szybko ustawić sobie spotkanie zdobyciem bramki. W 4. minucie aktywna druga formacja miejscowej drużyny przeprowadziła ładną składną akcją, która strzałem zakończył Krystian Dziubiński, krążek sparował bramkarz drużyny gości, do "gumy" próbował dojechać jeszcze Roman Gurican, ale skutecznie zablokowali go gracze JKH. Chwilę później na silny strzał z linii niebieskiej zdecydował się Sebastian Owczarek, ale i tym razem Kamil Kosowski nie dał się zaskoczyć. W siódmej minucie był już bezradny w sytuacji, kiedy to jego drużyna grała w osłabieniu. Sanoczanie szybko rozegrali krążek i Michał Radwański celnym strzałem zakończył całą akcję. Chwilę później błędu sanockiej drużyny nie potrafili wykorzystać zawodnicy z Jastrzębia. W odpowiedzi Martin Ivicic zmusił do obrony bramkarza, który rozciągnął się podczas interwencji na szpagacie, łapiąc krążek. W 17. min. Niefrasobliwość sanockiej defensywy wykorzystał Maciej Urbanowicz, dobijając strzał kolegi - krążek tym razem wylądował już w siatce.

Drugą tercję mocnym akcentem rozpoczęli gospodarze. Dminitri Suur wjechał w tercję, objechał bramkę i wrzucił krążek do Dziubińskiego nad przedpole, a ten ulokował go w samym okienku bramki. W odpowiedzi Milan Furo w dogodnej sytuacji nie trafił czysto w krążek i minimalnie przestrzelił. Chwilę później błąd sanockiej drużyny wykorzystali jednak goście. Owczarek nie zdążył za Mateuszem Danielukiem, a ten w sytuacjach sam na sam z bramkarzami okazji nie marnuje - tak było i tym razem - remis. Jastrzębianie poszli za ciosem i chwilę później po bramce Richarda Bordowskiego było już 2:3. Sanoczanie próbowali wyrównać i taka sztuka im się udała ale dopiero w 39. minucie, kiedy to podanie Dziubińskiego zza linii końcowej strzałem z okolicy linii niebieskiej na bramkę zamienił Zoltan Kubat, wyrównując wynik w meczu.

Ostatnia odsłona to usilne ataki gospodarzy, którzy chcieli to spotkanie rozstrzygnąć na własną korzyść w regulaminowym czasie gry. W 45. min. Kubat zmarnował dogodną sytuację, w czasie kiedy na lodzie miejscowa drużyna grała w osłabieniu. Chwilę później ponownie Kubat strzelał, po drodze Tomasz Malasiński zmienił jeszcze tor lotu krążka, ale "Kosa" i tym razem był na posterunku. Sanoczanie czwartą bramkę zdobyli po składnej akcji pierwszej formacji. Krążek na niebieską zagrał Kubat, tam znalazł się Krzysztof Zapała, który uderzył w samo okienko. Krążek wyleciał ponownie w pole, ale sędzia po sprawdzeniu analizy wideo potwierdził zdobycie bramki. Zawodnicy miejscowej drużyny nie poprzestali na jedno-bramkowym prowadzeniu. Dariusz Gruszka uderzył mocno, Kosowski odbił krążek przed siebie, ale wobec dobitki Dziubińskiego był już bez szans. Chwilę później Matrin Vozdecky podał do Radwańskiego, a ten nie zdołał wbić krążek do pustej już bramki. W końcówce meczu na lodzie troszkę "zawrzało", jednak arbiter szybko uspokoił całe zdarzenie odsyłając krewkich zawodników na ławkę kar.

Sanoczanie przy blisko trzy-tysięcznej publiczności pokonali rywali i doprowadzili do stanu 1:2 w rywalizacji Play Off. Chwilami doping przypominał ten z czasów, kiedy to miejscowa drużyna rozgrywała swoje spotkania na starym, wysłużonym Torsanie. Nie obyło się też bez niepotrzebnych wyzwisk, ale te sprowokował Adrian Labryga, który prowokacyjnymi gestami "rozjuszył" miejscowych kibiców. Kolejne spotkanie obu drużyn już w sobotę 12 lutego, również na lodowisku w Sanoku.

Ciarko KH Sanok - JKH GKS Jastrzębie 5:3 (1:1, 2:2, 2:0)

1:0 Michał Radwański (Krzysztof Zapała, Martin Vozdecky) 7' 5/4

1:1 Michał Urbanowicz (Adrian Labryga) 17' 5/4

2:1 Krystian Dziubiński (Dimitri Suur, Tomasz Malasiński) 22' 5/5

2:2 Mateusz Danieluk (Patrik Rimmel) 33' 5/4

2:3 Richard Bordowski (Maciej Urbanowicz) 34' 5/4

3:3 Zoltan Kubat (Krystian Dziubiński) 39' 5/5

4:3 Krzysztof Zapała (Zoltan Kubat) 49' 5/5

5:3 Krzysztof Dziubiński (Dimitri Suur, Dariusz Gruszka) 57' 5/5

Składy:

Sanok: Rączka - Ivicic, Kubat(2), Radwański, Zapała(2), Vozdecky - Suur(2), Rąpała(4), Malasiński, Dziubiński(2), Gruszka(2) - Owczarek(2), Gurican, Słowakiewicz, Milan, Mermer - Koseda, Strzyżowski, Biały, Wilusz, Poziomkowski

Jastrzębie: Kosowski - Bryk, Rimmel(2), Lipina(2), Kral, Danieluk - Labryga(4), Górny, Urbanowicz(2), Słodczyk, Bordowski(4) - Dąbkowski, Pastryk, Kulas, Kąkol, Furo(4) - Bychawski, Galant, Kiełbasa, Szczurek, Bernacki

Kary: Sanok - 16, Jastrzębie - 18

Sędziowali: Przemysław Kępa - Wojciech Kolusz, Robert Długi

Widzów: 3000.

Stan rywalizacji: 1:2 (gra do czterech zwycięstw)

Źródło artykułu: