W pierwszej rundzie to zespół z Jastrzębia miał groźniejszego przeciwnika. Sanockie Ciarko przed sezonem było murowanym faworytem do walki o tytuł, jednak na koniec rundy zasadniczej zajęło zaledwie piąte miejsce. Aby uratować twarz musiało pokonać JKH i awansować do półfinału. Kluczem do pierwszej czwórki okazały się mecze u siebie. Jastrzębie, które słynęło z dobrej dyspozycji na swoim lodowisku, trzykrotnie pokonało sanocki klub i mogło cieszyć się z historycznego awansu do półfinału.
Tam czeka ich jeszcze trudniejsze zadanie. Muszą pokonać rewelację rozgrywek - krakowskie Pasy. Trener Rudolf Rohaček zmontował ciekawy zespół, który gra nie tylko widowiskowo, ale i skutecznie. W pierwszej rundzie Comarch Cracovia gładko przejechała się po Zagłębiu Sosnowiec aplikując w trzech meczach aż 25 bramek, tracąc jedynie trzy. Krakowski zespół gra równo przez cały sezon. Na dyspozycji drużyny nie odbił się nawet udany udział w Pucharze Kontynentalnym.
Jedynym problemem Pasów jest aż 7 dni jakie minęły od ich ostatniego spotkania. Czeski trener przeżywał już coś podobnego w poprzednim sezonie, kiedy długa przerwa między meczami odbiła się na dyspozycji zespołu. Pod Wawelem mają nadzieję, że sztab szkoleniowy wyciągnął wnioski i Cracovia zagra na swoim wysokim poziomie.
W sezonie zasadniczym oba zespoły toczyły wyrównane boje. JKH GKS raz wywiózł zwycięstwo z Krakowa, Pasy jako pierwsze odczarowały lodowisko w Jastrzębiu. Kto zatem w sobotę rozpocznie rywalizację od zwycięstwa? Czy gościom pomoże rytm meczowy, czy może Cracovia nabierze rozpędu po kilku dniach odpoczynku? Jedno jest pewne - emocji nie zabraknie.
Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godzinie 18:15.
Bilety:
1 zł - kobiety i dzieci do 12-go roku życia
25 zł - pozostali