Sebastian Szydło (kapitan Orlika Opole): Paru zawodników na mecz w ogóle nie mogło przyjechać, bo muszą iść w poniedziałek rano do pracy. Można powiedzieć, że to jest praktycznie klub amatorski. W porównaniu z zawodnikami Nesty, którzy żadnego meczu nie przegrali, do osiągnięcia lepszego wyniku zabrakło nam przede wszystkim doświadczenia. Bramek mogłoby paść z naszej strony więcej. Zawsze pozostaje jakiś niedosyt. Jednak z drugiej strony myślę, że nie było aż tak źle.
Wiesław Walicki (trener Nesty Toruń): Pewnie wygraliśmy mecz zarówno w Opolu jak i ten dzisiejszy. Należy się teraz skoncentrować na ostatnich, dwóch, mam nadzieję, meczach z przeciwnikiem, który w tej chwili jeszcze nie jest znany. Jak wiadomo, niespodziankę sprawiła Polonia Bytom. Z kim przyjdzie nam się zmierzyć zobaczymy, ale lepiej może by było gdyby to była właśnie Polonia. Ostatnio kontuzji doznał Tomek Proszkiewicz, wrócił z kolei Tomek Witkowski. Miłosz Ciesielski bardzo dobrze spełniał zadanie pierwszego bramkarza. Jeśli chodzi o strzelców to w jednym meczu jest lepiej, w drugim gorzej. Jeśli to nie jest Przemek Bomastek, to Arek Marmurowicz, czy jacyś inni zawodnicy.
