MŚ w hokeju: Ilja Kowalczuk show

Hokeiści Rosji pokonali, w ostatnim swoim meczu pierwszej fazy mistrzostw świata Elity, ekipę gospodarzy turnieju - Słowację. Wicemistrzowie świata pierwszą bramkę strzelili już w pierwszej minucie, jednak ostatecznie to oni musieli gonić wynik.

W tym artykule dowiesz się o:

Świetną partię rozegrał w zespole rosyjskim Ilja Kowalczuk. Gracz New Jersey Devils z niezwykłą dokładnością dogrywał krążki i otwierał swoim kolegom drogę do bramki. Popis swoich umiejętności dał już w 58 sekundzie spotkania, kiedy najeżdżając na bramkę słowacką zostawił krążek Aleksandrowi Radułowowi a ten otworzył wynik spotkania. Minęło zaledwie 30 sekund a już było 1:1 gdyż Miroslav Satan dopadł do krążka odbitego od Jewgienija Nabokowa. Pod koniec pierwszej tercji Kowalczuk wyłożył krążek Ilji Nikulinowi a rosyjski obrońca atomowym strzałem spod linii niebieskiej ponownie wyprowadził Rosjan na prowadzenie.

W drugiej tercji gospodarze turnieju najpierw ponownie doprowadzili do remisu a później w 33 minucie Ladislav Nagy strzelił pod pachą Nabokowa do bramki rosyjskiej dając Słowakom prowadzenie. Po tym golu w bramce rosyjskiej nastąpiła zmiana, Nabokowa zastąpił Konstantin Barulin, który obok Kowalczuka stał się drugim bohaterem meczu po stronie rosyjskiej. Jeszcze w drugiej tercji po raz kolejny przypomniał o sobie Kowalczuk, który dokładnie wyłożył krążek Nikulinowi podczas gry w przewadze.

W ostatniej tercji obydwa zespoły nie zwalniały tempa gry. Stworzyły sobie wiele sytuacji podbramkowych, jednak to Rosjanie popełniali mniej indywidualnych błędów a ich dyscyplina taktyczna przyniosła im prowadzenie. W 44 minucie kapitan "Sbornej" Aleksiej Morozow przyjął krążek lekko zagrany przez Aleksieja Kajgorodowa i w sposób świadczący o doskonałych umiejętnościach technicznych, stojąc tyłem do bramki umieścił "gumę" w siatce pomiędzy nogami słowackiego bramkarza. To, jak się okazało, było trafienie decydujące o zwycięstwie we wtorkowym spotkaniu. Słowacy nie zdołali już po raz trzeci wyrównać stanu rywalizacji nawet wówczas, gdy w końcówce zdjęli bramkarza.

Rosja - Słowacja 4:3 (2:1, 1:2, 1:0)

1:0 - Aleksander Radułow (Ilja Kowalczuk, Fiodor Tjutin) 1`

1:1 - Miroslav Satan (Ladislav Nagy, Milan Jurcina) 2`

2:1 - Ilja Nikulin (Ilja Kowalczuk, Fiodor Tjutin) 19`

2:2 - Marian Gaborik (Pavol Demitra) 31`

2:3 - Ladislav Nagy (Ivan Majesky, Lubomir Visniovsky) 33`

3:3 - Ilja Nikulin (Ilja Kowalczuk) 39` 5/4

4:3 - Aleksiej Morozow (Witalij Atjuszow, Aleksiej Kajgorodow) 44`

Składy:

Rosja: Nabokow (od 33. Barulin) - Nikulin, Biełow (2), Żaripow, Zinowiew, Morozow (2) - Atiuszow, Tjutin, Gorowikow, Radułow, Kowalczuk - Kalinin, Korniejew, Artiuchin, Kajgorodow, Afinogenow - Kulikow (2), Jemielin, Kuliomin (2), Tarasenko.

Słowacja: Halak (Lasak) - Baranka, Jurcina, Zednik, Bartecko (4), Handzus - Podhradsky, Strbak, Gaborik, Demitra, Marian Hossa (2) - Majesky, Granak, Stumpel, Satan (2), Nagy (2) - Visniovsky, Ruzicka, Surovy (2), Marcel Hossa (2), Radivojevic.

Kary: Rosja - 8 min., Słowacja - 14 min.

Sędziowali: Christer Larking, Soeren Person (obaj Szwecja) oraz Chris Carlson, Kiel Murchison (obaj Kanada)

Widzów: 9314.

Grupa A (Bratysława):

Słowenia - Niemcy 2:3 po karnych (1:0, 1:1, 0:1, 0:0)

Rosja - Słowacja 4:3 (2:1, 1:2, 1:0)

Tabela ( M Z P Bramki Pkt):

1. Niemcy 3 3 0 9:5 8

2. Rosja 3 2 1 10:9 6

3. Słowacja 3 1 2 9:9 3

4. Słowenia 3 0 3 7:12 1

Źródło artykułu: