MŚ w hokeju: Norwegowie do końca walczyli z Kanadą

Na 10 minut przed zakończeniem meczu Norwegia - Kanada wydawało się, że faworyzowany zespół "Klonowego Liścia" spokojnie zwycięży. Wynik jednak mógł się odwrócić, a ambitnym Norwegom prawdopodobnie zabrakło czasu, by spróbować jeszcze powalczyć.

W tym artykule dowiesz się o:

Od początku spotkania Kanadyjczycy zdawali się kontrolować jego przebieg. Co prawda nie padało wiele bramek, ale regularne trafianie w każdej tercji spokojnie prowadziło ich ku planowemu zwycięstwu. Gdy w 50. minucie James Neal podwyższył na 3:0, zapewne wielu myślało, że to ostateczny koniec walki w tym meczu. Nic bardziej mylnego. Norwegowie błyskawicznie podnieśli się z kolan i w przeciągu 70 sekund dwukrotnie pokonali bramkarza Kanady. Mieli nawet szansę na doprowadzenie do remisu, ale w końcówce faworyci uspokoili grę i wygrali 3:2.

Norwegia - Kanada 2:3 (0:1, 0:1, 2:1)

0:1 - Jason Spezza (Rick Nash, James Neal) 16' 5/5

0:2 - John Tavares 31' 5/5

0:3 - James Neal (Rick Nash, Jason Spezza) 50' 5/5

1:3 - Ken Andre Olimb (Martin Roymark) 52' 5/5

2:3 - Marius Holtet (Ole Kristian Tollefsen, Morten Ask) 53' 5/5

Składy:

Norwegia: Haugen (Hestmann) - Bonsaken, Tollefsen, Skroder, Roymark, Fredriksen - Holos, Spets, Bastiansen, Ask, Olimb M.,- Koivu, Csiszar, Hansen, Holtet, Olimb K. A., - Follestad Johansen, Lorentzen, Kristiansen, Martinsen, Forsberg

trener: Roy Johansen

Kanada: Bernier (Reimer) - Phaneuf, Burns, Neal, Spezza, Nash - Schenn, Methot, Zajac, Ladd, Clutterbuck - Pietrangelo, Colaiacovo, Kane, Eberle, Duchene - Gragnani, Tavares, Stewart, Vermette, Skinner

trener: Ken Hitchcock

Komentarze (0)