Hokeiści Davida Hendersona dobrze rozpoczęli spotkanie z USA. W szóstej minucie Trójkolorowi niespodziewanie objęli prowadzenie po trafieniu Sacha Treille. Francuzi całkiem długo utrzymywali korzystny dla siebie rezultat. Dopiero w siedemnastej minucie wyrównał Derek Stepan.
Losy spotkania rozstrzygnęły się jednak w drugiej tercji. Wówczas to dominowali Amerykanie, którzy dobrze spisywali się w obronie, nie pozwalając na zbyt wiele przeciwnikom. Sami natomiast dwukrotnie wpakowali krążek do bramki. Najpierw uczynił to już dwie minuty po wznowieniu Mark Stuart a 240 sekund później podwyższył Chris Kreider. Francja zdołała odpowiedzieć tylko honorowym trafieniem w ostatniej partii autorstwa Laurenta Meuniera.
Amerykanie po dwóch latach są blisko awansu do ćwierćfinału mistrzostw świata. Obecnie gracze Scotta Gordona zajmują trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem siedmiu punktów. Tyle samo oczek ma też Szwecja, która rozegrała jednak o mecz mniej. Francja natomiast całkowicie straciła szansę na kolejną rundę.
USA - Francja 3:2 (1:1, 2:0, 0:1)
0:1 - Sacha Treille 6' 5/5
1:1 - Derek Stepan (Blake Wheeler) 17' 4/4
2:1 - Mark Stuart (Chris Porter, Paul Gaustad) 22' 5/5
3:1 - Chris Kreider (Andy Miele) 26' 5/4
3:2 - Laurent Meunier (Kevin Hecquefeuille) 56' 5/4
Składy:
USA: Smith, Wheeler - McDonagh, Fowler, Kreider, Palmieri, Shannon - Stuart, Komisarek, Skille, Stastny, Stapleton - Wilson, Brown, Miele, Porter, Gaustad.
Trener: Scott Gordon
Francja: Huet (Lhenry) - Auvitu, Besch, Meunier, Bellemare, Treille - Bachet, Hecquefuille, Fleury, S. da Costa, T. da Costa - Janil, Roussel, Romand, Henderson, Gras - Trabichet, Lardif, Lamperier, Arrossamena, Raux.
Trener: David Henderson.
Sędziowali: Peter Orszag (Słowacja), Eduards Odins (Łotwa)
Kary: USA - 20 min., Francja - 22 min.
Widzów: 3101.