PP: Wyżej postawiona poprzeczka - zapowiedź meczu Aksam Unia Oświęcim - JKH GKS Jastrzębie

Po przekonującym zwycięstwie 8:0 nad Mazowszem/Legią Warszawa, oświęcimianie staną teraz przed trudniejszym zadaniem. W niedzielę na Chemików 4 zamelduje się czwarta drużyna zeszłego sezonu - JKH GKS Jastrzębie.

- Wygraliśmy wysoko, ale przed pojedynkiem z Jastrzębiem musimy poprawić jeszcze kilka elementów. Przede wszystkim przejście do kontrataku i grę w przewadze - powiedział po meczu z Mazowszem Karel Suchanek.

- Zdaję sobie sprawę z tego, że w szybkiej i kombinacyjnej grze przeszkadzały nam kałuże wody i mgła. Więcej spodziewałem się po Marku Modrzejewskim, który dzisiaj troszkę mnie zawiódł. Mam nadzieję, że wkrótce pokaże na co go naprawdę stać - dodał.

Trener Legii pod wrażeniem

Zbigniew Stajak, trener warszawian, wyraził po meczu uznanie dla oświęcimskiego zespołu i działaczy: - Unia jest drużyną, która będzie walczyła o mistrzostwo Polski. To klub działający po cichu, ale za to bardzo skutecznie. Proszę zauważyć, że nie sprowadza się tutaj zawodników "na aferę", ale takich, których realnie potrzeba.

Opiekun Mazowsza/Legii stwierdził także, że Aksam Unia posiada cztery wyrównane ataki. - Trener rozłożył siły po równo. Oczywiście z szeregu wybijają się tacy zawodnicy jak Krajczi czy Rziha, jednak najlepsze wrażenie zrobił na mnie drugi atak, w którym kluczową rolę odgrywa Mikołaj Łopuski. Świetnie wspierają go Radek Prochazka i utalentowany Damian Piotrowicz.

Jastrzębie groźniejsze?

W niedzielę na oświęcimskie lodowisko przyjedzie JKH GKS Jastrzębie i będzie to dla jastrzębian mały rewanż za spotkania o brązowy medal z poprzedniego sezonu. - Doskonale znamy zawodników JKH, gdyż w zeszłym sezonie rozegraliśmy ze sobą kilkanaście spotkań. Wiemy, czego możemy się po nich spodziewać - powiedział Lukasz Rziha. Czeski skrzydłowy podkreślił, że jastrzębianie znacznie lepiej radzą sobie we własnej hali, a na wyjazdach prezentują dużo słabsze oblicze.

- Na pewno będą bardziej wymagającym przeciwnikiem niż zawodnicy Legii - stwierdził 30-letni Czech, który nie miał większych problemów z wytypowaniem najgroźniejszego zawodnika JKH. - Na pewno będziemy musieli zwrócić szczególną uwagę na Richarda Krala. To doświadczony zawodnik, który jednym zagraniem może odmienić losu meczu. Świetnym skrzydłowym jest też Maciej Urbanowicz.

Działacze JKH przed sezonem wzmocnili skład. Do drużyny sprowadzili między innymi Filipa Drzewieckiego, Patryka Koguta, Mateusza Rompkowskiego czy też jednego z najlepszych obrońców PLH - Martina Iviczicza. - Martin jest defensorem przeciwko któremu ciężko gra się każdemu napastnikowi. Oprócz skutecznej gry w destrukcji potrafi też zainicjować akcję i potężnie uderzyć z niebieskiej - analizował lider Aksam Unii, który przed meczem pozostaje umiarkowanym optymistą. - Jeśli zagramy z takim poświęceniem jak podczas spotkań o trzecie miejsce, to jestem przekonany, że wyjdziemy z tego pojedynku zwycięsko - twierdzi ulubieniec oświęcimskiej publiczności.

Rozjemcą niedzielnego spotkania będzie Tomasz Radzik. Na liniach pomagać mu będą Tomasz Przyborowski i Marcin Młynarski. Spotkanie zaplanowano na godzinie 17.00.

Komentarze (0)