Sensacyjna porażka gospodarzy - relacja ze spotkania KS KTH Krynica-Zdrój - SMS I Sosnowiec

Z pozoru będąca faworytem spotkania drużyna KS KTH musiała uznać wyższość gości z sosnowieckiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Po słabym meczu, którego momentami wręcz nie dało się oglądać, "mineralni" zeszli z lodu pokonani w dogrywce 3:4. Bohaterem SMS-u został Daniel Kapica.

Pierwsza tercja zakończyła się bezbramkowym remisem, a sytuacji po obu stronach było jak na lekarstwo. Więcej z gry mieli "Kateheci" jednak często brakowało im dokładnego podania, a gdy krążek w końcu trafiał do adresata, ten przeważnie pudłował, bądź celował prosto w Mateusza Skrabalaka. Najgroźniejszą akcję SMS przeprowadził w połowie pierwszej odsłony - Daniel Kapica wyszedł sam na sam z Kamilem Skórskim, ale krążek "uciekł" z kija młodemu napastnikowi.

W pierwszych dziesięciu minutach drugiej tercji kubeł zimnej wody na głowy krynickich hokeistów wylali kolejno Kacper Samolej, Sebastian Pawlikowski i Dawid Majoch. W przypadku strzału tego ostatniego Skórski zachował się tak, jakby zupełnie zapomniał o podstawach hokejowego rzemiosła, bowiem wybił krążek przed siebie pozwalając napastnikowi SMS-u umieścić gumę w siatce. Zresztą w pozostałych sytuacjach też nie był bez winy. Druga połowa tej tercji należała już do kryniczan. Najpierw trafił Marek Bryła wykorzystując chwilowe gapiostwo obrony i bramkarza przyjezdnych, później kontaktową bramkę zdobył tuż przed końcową syreną Michał Karcz, który okazał się tym najbardziej przytomnym i zorientowanym w zamieszaniu w polu bramkowym Skrabalaka.

Ostatnie dwadzieścia minut to prawdziwe oblężenie sosnowieckiej bramki. Skrabalak dostał się pod ostrzał krynickich armat, ale radził sobie wyjątkowo dobrze. "Mineralnym" skutecznie przeszkadzali też obrońcy. Udało im się jednak wyjechać z groźną kontrą i nieco wybić z rytmu Katehetów. W 58. minucie trener Josef Dobos, bez proszenia o czas dla drużyny, wycofał Skórskiego i po chwili był już remis. Minutę później rozbrzmiała syrena kończąca regulaminowy czas gry.

W dogrywce wszystko potoczyło się bardzo szybko. Artur Zieliński hakował przeciwnika, więc został odesłany na ławkę kar. SMS po raz kolejny wykorzystał liczebną przewagę. Skórski, który wyraźnie "nie czuł" krążka znów wybił przed siebie, w wyniku czego ten trafił na kij Kapicy, a napastnik hokejowej szkółki nie miał problemu z umieszczeniem go w bramce.

Za tydzień dwa ostatnie w tym roku mecze w Krynicy. Przeciwnikami "Katehetów" będą lider z Katowic oraz depcząca im po piętach Warszawska Legia. Potem miesięczna przerwa świąteczna. Następny mecz ligowy KTH rozegra z początkiem Nowego Roku, ale na własnej hali Dobosa i spółkę zobaczymy dopiero pod koniec stycznia.

KS KTH Krynica-Zdrój - SMS I Sosnowiec 3:4 (0:0, 2:3, 1:0; D. 0:1)

0:1 Kacper Samolej - Arkadiusz Kostek - Radosław Nalewajka 26' (5/3)

0:2 Sebastian Pawlikowski - Kacper Samolej 28' (5/4)

0:3 Dawid Majoch - Radosław Nalewajka 30' (5/4)

1:3 Marek Bryła - Marcin Zabawa 31' (5/4)

2:3 Michał Karcz - Kamil Pawlik - Mateusz Dubel 40' (5/4)

3:3 Maciej Kruczek - Mateusz Dubel 59'

3:4 Daniel Kapica - Igor Sarna 61' (4/3)

KS KTH Krynica-Zdrój: Skórski (Sontowskił n/g) - Zieliński(6), M.Kruczek; Brocławik, Bryła, M.Zabawa - Pach(2), D.Kruczek(4); Pawlik, Dubel(2), Karcz - Dudzik, Kozak(2); Janowiec, Zwierz, D.Zabawa (S.Pasiut, P.Gurgul, M.Zwierz, Bądaruk n/g)

SMS I Sosnowiec: Skrabalak (Stołowski n/g) - Sarna, Górecki; Zarotyński(2), J. Sowa, Daniel Kapica(2) - Kostek, Sordon; Ł. Nalewajka, Majoch, R. Nalewajka - Samolej(2), Gaczoł; H. Demkowicz, Pawlikowski, Puch - Kołodziej(2), Kukulski; Stehlik(2), Krupiński, Kornecki(4).

Sędziowali: Strzempek - Cybuch, M.Syniawa

Kary: 16 min.- SMS 14min.

Strzały: 34 - 12

Źródło artykułu: