Grzegorz Horowski: Trudno było nie skorzystać z takiej oferty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Grzegorz Horowski w trakcie sezonu przeszedł z KTH Krynica do ekipy mistrza Polski, ComArch Cracovii. Wraz ze swoim kolegą z pierwszoligowej drużyny - Tomaszem Cieślickim, mają teraz okazję występować razem z najlepszymi hokeistami w kraju. "Horoś" w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl opowiada o swoim transferze.

W tym artykule dowiesz się o:

Ligowe rozgrywki w roku 2011 Cracovia zakończyła zwycięstwem 8:4 z Podhalem Nowy Targ. Początek meczu nie był jednak taki, jakiego goście się spodziewali. - Faktycznie, początek spotkania nie ułożył się tak, jak to przewidywaliśmy. Straciliśmy pierwsi bramkę i musieliśmy potem gonić wynik. Doprowadziliśmy do remisu, następnie strzeliłem gola i wyszliśmy na prowadzenie. Nie daliśmy już sobie odebrać triumfu i dalej mecz już przebiegał pod nasze dyktando. Podhale to młoda i ambitna drużyna. Pokazują twardy, góralski charakter i gra z nimi jest nieprzewidywalna - powiedział Grzegorz Horowski.

Były zawodnik KTH Krynica przyznaje, że jego decyzja o zmianie otoczenia była podyktowana głównie chęcią rozwoju sportowego. - Pojawiła się propozycja przejścia z KTH do Cracovii i trudno było z takiej okazji nie skorzystać. Skontaktowałem się z trenerem Rohaczkiem i doszliśmy do porozumienia. Uważam, że przejście do lepszej drużyny i wyższej ligi pozwoli mi rozwijać się sportowo oraz uczyć się od bardziej doświadczonych hokeistów.

Obecnie trwa przerwa w rozgrywkach Polskiej Ligi Hokejowej. Po niej zawodników z Krakowa czeka ciężki pojedynek z JKH Jastrzębie. - Drużyna z Jastrzębia ma dwie solidne "piątki", które potrafią strzelać. Trzeba przyznać, że dobrze grają w przewagach. Spotkanie z nimi z całą pewnością nie będzie należeć do łatwych, ale będziemy walczyć. Wiemy, że gramy o czołową czwórkę - zakończył Grzegorz Horowski.

Źródło artykułu: