Marcin Jaros: Trener stwierdził, że to był nasz najlepszy mecz

Marcin Jaros to w ostatnim czasie jeden z najskuteczniejszych hokeistów Unii Oświęcim. 31-letni zawodnik strzela sporo bramek i ma znaczący wpływ na dobre wyniki swojej drużyny, która walczy o awans do fazy play off.

Oświęcimianie w miniony wtorek rozgromili u siebie JKH Jastrzębie aż 6:0. Po tej klęsce z Unią Richard Kral i spółka znacznie zmniejszyli swoje szanse na grę o medale. Podopieczni Charlesa Franzena zaś pokazali, że należy im się miejsce w czołowej czwórce. - Nie spodziewaliśmy się tak łatwego zwycięstwa w meczu z jastrzębianami. Choć trzeba przyznać, że mieliśmy też trochę szczęścia i do tego fantastycznego Przemka w bramce – powiedział Marcin Jaros w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Naprawdę graliśmy bardzo dobrze taktycznie, trener był niezwykle zadowolony i stwierdził, że był to nasz najlepszy mecz - dodał.

Sytuacja w czołowej piątce Polskiej Ligi Hokejowej jest bardzo interesująca. Jedna z mocnych drużyn odpadnie z rywalizacji o medale i będzie musiała zadowolić się walką z niżej notowanymi rywalami. - Rzeczywiście, walka jest bardzo wyrównana, teraz każdy punkt jest ważny. Jest troszkę presji, ale my wiemy, co sobie postawiliśmy za cel i chcemy to zrealizować.

Oświęcimianie wybierają się teraz na pojedynek z Nestą w Toruniu. Marcin Jaros zapewnia, że jego zespół jedzie do grodu Kopernika tylko z jednym założeniem. - Jedziemy tam tylko i wyłącznie po trzy punkty. Nikt z nas nie myśli, że może być inaczej. Ale łatwo nie będzie, bo torunianie u siebie są bardzo groźni - zakończył.

Komentarze (0)