Historyczna szansa przed JKH - zapowiedź meczu JKH GKS Jastrzębie - Aksam Unia Oświęcim

Tylko jednego zwycięstwa brakuje hokeistom JKH GKS Jastrzębie do zdobycia brązowego medalu mistrzostw Polski. Jeśli jastrzębianie w sobotę pokonają u siebie Aksam Unię Oświęcim, będzie to pierwszy medal w historii jastrzębskiego hokeja.

W Polskiej Lidze Hokeja prawie wszystko jest już jasne. Mistrzem została drużyna Ciarko PBS Bank Sanok, wicemistrzem - Comarch Cracovia, a z ekstraligą pożegnało się MMKS Podhale Nowy Targ, które dwa lata temu świętowało mistrzostwo Polski. Jedyną niewiadomą pozostało trzecie i czwarte miejsce, o które podobnie jak w ubiegłym sezonie walczą ekipy z Jastrzębia-Zdroju i Oświęcimia.

Jak można było się spodziewać, rywalizacja w spotkaniach o trzecie miejsce jest bardzo zacięta. Po pięciu meczach JKH GKS Jastrzębie prowadzi 3:2 i podopiecznym Jirziego Reznara brakuje już tylko jednego zwycięstwa do osiągnięcia historycznego sukcesu, którym byłby brązowy medal.

W poprzednich dwóch spotkaniach, które odbyły się w Oświęcimiu, oba zespoły podzieliły się zwycięstwami. We wtorek Unia zasłużenie wygrała 5:2, a dzień później jastrzębianie zwyciężyli po dogrywce 3:2. Bramki dla JKH GKS w tym spotkaniu zdobyli Mateusz Danieluk, Mateusz Strużyk, a w dogrywce zwycięstwo dał gol Richarda Bordowskiego.

Warto dodać, że w jastrzębskim zespole nie zagrało aż trzech podstawowych zawodników. Do zawieszonego Richarda Krala i kontuzjowanego Bartosza Dąbkowskiego, dołączył kapitan zespołu, Maciej Urbanowicz. "Urbana" zmogła grypa, której epidemia jest teraz w jastrzębskim zespole, ale w sobotę nieobecni powinni być tylko Kral i Dąbkowski. Natomiast w ekipie Unii nie wystąpi kontuzjowany od dłuższego czasu Jarosław Kłys.

Rozjemcami szóstego starcia o "brąz" będą Przemysław Kępa i Paweł Meszyński (sędziowie główni) oraz Mariusz Smura i Piotr Matlakiewicz (sędziowie liniowi). Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godzinie 19.

Komentarze (0)