Graczami, wobec których podjęto decyzję o zawieszeniu, byli: Nikita Fiłtow (przeszedł z CSKA Moskwa do Columbus Blue Jackets), Fiodor Fiodorow (Dynamo Moskwa - New Jersey Devils), Wiktor Tichonow (Siewierstal Czerepowiec - Phoenix Coyotes), Tomáš Mojžíš (Sibir Nowosybirsk - Minnesota Wild) oraz Jason Krog (Siewierstal Czerepowiec - Vancouver Canucks).
Teraz zostali oni ponownie uprawnieni do gry. Stało się tak po sobotnim spotkaniu w Zurychu przedstawicieli IIHF z reprezentantami państw członkowskich i lig narodowych ze Słowacji, Białorusi, Kanady, Czech, Finlandii, Niemiec, Rosji, Szwecji oraz Szwajcarii.
Federacja nie rozwiązała natomiast sprawy Aleksandra Radułowa. Rosyjski napastnik przez ostatnie dwa lata grał w Nashville Predators. Zawodnik zdecydował się powrócić do ojczyzny, choć jego kontrakt z amerykańskim klubem miał wygasnąć za rok. Postanowił on związać się z drużyną Saławat Jułajew Ufa. Sporem, dotyczącym tego hokeisty, zajmie się sąd arbitrażowy. Jego werdykt będzie ostateczny.
Przedstawiciele Kontynentalnej Ligi Hokejowej chcą jeszcze przedyskutować trzy inne przypadki graczy, którzy postanowili się przenieść z Rosji do NHL. Chodzi o Andreja Loktionowa (Lokomotiw Jarosław - Los Angeles), Wiaczesława Wojnowa (Traktor Czelabińsk - Los Angeles) i Andreja Majorowa (Ak Bars Kazań - Columbus).
KHL od soboty zobowiązała się respektować wszystkie ważne kontrakty zawodników z klubami NHL i zespołami z Europy. Na zasadzie wzajemności postępować ma amerykańsko-kanadyjska liga. Narodowe federacje oraz przedstawiciele klas rozgrywkowych pragną podpisać z KHL odrębne umowy dotyczące transferów. Ponadto będą się one starać o nowe porozumienie z NHL i NHLPA.
