Przez dwie pierwsze tercje oba zespoły nie potrafiły wyjść na prowadzenie. Worek z bramkami otworzył w 51 minucie Maciej Urbanowicz, który wykorzystał grę w przewadze. Prowadzenie gdańszczan nie trwało jednak długo. Już 20 sekund po bramce Urbanowicza na 1:1 wyrównał Anton Lezo.
Gdańszczanie nie ugięli się jednak przed Zagłębiem i w 54 minucie strzałem z daleka Tomasza Jaworskiego pokonał Artur Kostecki. Gospodarze ruszyli do ataków, lecz na nic się to nie zdało, a na domiar złego dla drużyny z Sosnowca w ostatniej minucie po raz trzeci Jaworskiego pokonali gdańszczanie, tym razem Peter Hurtaj ustalając wynik spotkania na 1:3 dla Stoczniowca.
- To był świetny, szybki mecz, tym bardziej cieszy mnie zwycięstwo. Podnieśliśmy się po szybko straconej bramce i drugi raz nie daliśmy się zaskoczyć. Graliśmy bezpiecznie, nie pozwoliliśmy rywalom na wycofanie bramkarza i w ostatniej minucie nasz zagraniczny atak przesądził sprawę - powiedział po meczu na łamach Gazety Wyborczej trener gdańszczan, Henryk Zabrocki.
Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec - Energa Stoczniowiec Gdańsk 1:3 (0:0, 0:0, 1:3)
0:1 - Maciej Urbanowicz (Łukasz Zachariasz) 51’ PP
1:1 - Anton Lezo (Jarosław Kuc) 51’
1:2 - Artur Kostecki (Marek Wróbel) 54’
1:3 - Peter Hurtaj (Roman Skutchan, Josef Vitek) 60’
Pol-Aqua Zagłębie: Jaworski - Dronia, Marcińczak, Bernat, T. Da Costa, G. Da Costa, Duszak, Kuc (4), Oravec, Lezo, Opatovsky (4), Wilczek (2), B. Piotrowski (2), Antonovic, Biela, Podlipni, Ślusarczyk, T. Kozłowski, M. Kozłowski.
Energa Stoczniowiec: Odrobny - Rompkowski, Benasiewicz, Skutchan, Hurtaj, Vitek, B.Wróbel (4), Skrzypkowski, Urbanowicz, Zachariasz, Furo, Smeja (2), A.Kostecki, Łopuski (4), M.Wróbel, Jankowski, Strużyk, Ziółkowski, Poziomkowski.
Kary: Zagłębie- 12 min., Stoczniowiec- 10 min.
Strzały: Zagłębie- 26, Stoczniowiec- 35.
Widzów: 1200.