Początek wtorkowego starcia zdawał się wskazywać, że będziemy świadkami niezłego festiwalu strzeleckiego. Gospodarze w dwadzieścia sekund oddali trzy groźne strzały na bramkę Daniela Lundina. Obrona będącej ostatnio w zwyżce formy Polonii grała w tej odsłonie bardzo rozważnie i mimo kilku groźnych akcja tylko raz pozwoliła jastrzębianom na wbicie krążka do własnej bramki. Od 17. minuty po golu strzelonym przez Petra Lipiny (w przewadze) hokeiści GKS prowadzili 1:0.
Miejscowi ostre strzelanie urządzili sobie już na początku drugiej tercji. Wszystko zaczęło się od ładnej bramki Rodolfa Wolfa, który popisał się strzałem spod niebieskiej linii. Chwilę później kolejne trafienie zaliczył Pavel Zdrahal, któremu pomogło nieco szczęście. Przy golu czeskiego napastnika krążek wtoczył się bowiem do bramki, po szwedzkim golkiperze.
Od tego momentu jastrzębianie trafiali do siatki niemalże z dziecinną łatwością. Na 4:0 podwyższył bowiem Adrian Labryga. Dokładnie dwie minuty później znów do siatki trafił Zdrahal, który drugiego gola w spotkaniu zawdzięcza głównie Damianowi Kiełbasie. Popularny w Jastrzębiu "Danek" ładnie zachował się za bramką rywala, gdzie odebrał krążek dwóm zawodnikom Polonii! Udana tercja w wykonaniu została ukoronowana bramką Mateusza Danieluka, który w 39. minucie z najbliższej odległości wpakował krążek między słupki.
Przy siedmiu bramkach straty gracze Polonii byli bezradni. Na początku trzeciej odsłony znów dał znać o sobie Danieluk, który strzelił na 7:0. W jego ślady poszli później Petr Lipina, Rafał Bernacki oraz Tomasz Pastryk i na tablicy widniała już dwu cyfrówka - 10:0. - Nie często zdarza się wygrywać taką ilością bramek. My dzisiaj nie podjęliśmy walki. Komentarz do meczu jest właściwie zbędny, bo to co zrobiliśmy to jest katastrofa - mówił po spotkaniu rozgoryczony trener Polonii - Wojciech Matczak.
To jednak nie było wszystko co do powiedzenia mieli jastrzębianie, którzy do dziesięciu dołożyli jeszcze dwa gole. Ładny, solowy rajd celnym strzałem zakończył Jakub Radwan. Napastnik JKH ładnie wymanewrował bramkarza i trafiając do siatki ukoronował dobry występ na przekroju całego spotkania. Przyjezdni w tym spotkaniu doskonałych szans na zdobycie bramki mieli niewiele. Jednej z najdogodniejszych nie wykorzystał najaktywniejszy zawodnik Polonii Robert Mandla, który po wymanewrowaniu ostatniego obrońcy JKH strzelił obok słupka. Ta sytuacja zemściła się w samej końcówce i na kilkadziesiąt sekund przed końcową syreną trzeci raz do siatki trafił Mateusz Danieluk, który tuż po wznowieniu z bulika ładnym uderzeniem z klepy umieścił krążek w bramce gości.
12:0 - ten wynik mówi chyba wszystko. Polonia została po prostu zdemolowana i sprowadzona na ziemię. Po ostatnim zwycięstwie w Sanoku taka porażka w Jastrzębiu jest sygnałem, że zespół Polonii wciąż musi wiele rzeczy poprawić. - Na pewno dzisiejsze spotkanie dało mi wiele do myślenia. Na chwilę obecną uważam, że ta praca została zmarnowana. Musimy sobie porozmawiać, bo właściwie takie mecze nie powinny mieć miejsca w PLH - skwitował krótko Wojciech Matczak .
JKH GKS Jastrzębie - Bisset Polonia Bytom 12:0 (1:0, 5:0, 6:0)
1:0 - Petr Lipina (Rudolf Wolf) 17' 5/4
2:0 - Rudolf Wolf (Petr Lipina, Pavel Zdrahal) 21' 5/4
3:0 - Pavel Zdrahal (Mateusz Bryk, Filip Mleko) 24'
4:0 - Adrian Labryga (Jakub Radwan, Karol Jasik) 25'
5:0 - Pavel Zdrahal (Damian Kiełbasa) 27' 4/5
6:0 - Mateusz Danieluk (Jakub Radwan, Andrej Szoke) 39'
7:0 - Mateusz Danieluk (Rafał Bernacki) 41'
8:0 - Petr Lipina (Rudolf Wolf) 43'
9:0 - Rafał Bernacki (Andrej Szoke, Mateusz Danieluk) 51' 5/4
10:0 - Tomasz Pastryk (Petr Lipina) 53'
11:0 - Jakub Radwan (Grzegorz Piekarski, Karol Jasik) 54'
12:0 - Mateusz Danieluk (Andrej Szoke) 60'
Składy:
JKH GKS Jastrzębie: Kosowski – Pastryk (2), Wolf, Mleko, Zdrahal, Lipina - Piekarski, Bryk, Bernacki, Szoke, Danieluk - Labryga, Górny, Radwan, Jasik, Kulas (2) - Lerch, Szynal (2), Łyszczarczyk (2), Bibrzycki, Kiełbasa.
Polonia Bytom: Lundin (od 27’ Strzelecki (2)) - Nenko (4), Owczarek (2), Kukulski (2), Jasicki, M. Puzio - K. Kozłowski (4), Mazurek, Garbarczyk, Kłaczyński, Tylka - Bychawski, Steckiewicz, Krokosz, Szydło, Mandla - Zając (4), Kwiecień, Kuźniecow (2).
Kary: JKH - 8, Polonia - 20 minut.
Widzów: 700.
