W pierwszym półfinałowym spotkaniu zmierzyły się JKH GKS Jastrzębie oraz GKS Tychy. Mecz ten od początku przebiegał pod dyktando tyszan, którzy błyskawicznie uzyskali dwubramkowe prowadzenie. W trzydziestej sekundzie za sprawą Łukasza Sokoła GKS prowadził 1:0, a pół minuty później kolejną bramkę dla zespołu z Tychów strzelił Pavel Mojzis.
[ad=rectangle]
Jastrzębianie po nokautującej pierwszej minucie stracili motywację. Próbowali co prawda atakować, oddali w inaugurującej tercji więcej strzałów (13:8), ale żaden z nich nie znalazł drogi do bramki. W drugiej części gry przeważali tyszanie, którzy strzelili trzy gole. Ich autorami byli Maksim Kartoszkin, Adam Bagiński i Kacper Guzik, który krążek w bramce umieścił na trzy sekundy przed końcem drugiej tercji.
Najbardziej wyrównana była ostatnia tercja. Tyszanie mieli już zapewniony awans do finału, a jastrzębianie walczyli już tylko o honor. W ostatniej części obie drużyny strzeliły po jednym golu. Jedyne trafienie dla jastrzębian zaliczył Jan Steber, a dwie minuty wcześniej swojego drugiego gola zanotował Bagiński.
JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy 1:6 (0:2, 0:3, 1:1)
0:1 - Łukasz Sokół
0:2 - Pavel Mojzis
0:3 - Maksim Kartoszkin
0:4 - Adam Bagiński
0:5 - Kacper Guzik
0:6 - Adam Bagiński
1:6 - Jan Steber
Pierwszy mecz półfinałowy dla kibiców zgromadzonych w Kraków Arenie był rozgrzewką. Drugie starcie, w którym Ciarko PBS Bank Sanok zmierzyło się z Comarch Cracovią Kraków oglądało 12 500 widzów! W pierwszej tercji inicjatywę przejęli gospodarze, którzy po golu Marka Wróbla w 15. minucie objęli prowadzenie. W tej części gry krakowianie częściej atakowali i oddali więcej strzałów (13:8).
W drugiej tercji do głosu doszli zawodnicy z Sanoka, którzy zepchnęli Comarch Cracovię do defensywy. W 32. minucie wyrównującą bramkę strzelił Michael Danton, a 5 minut później Ciarko PBS Bank Sanok na prowadzenie wyprowadził Robert Kostecki. Chwilę wcześniej sanoczanie mieli znakomitą sytuację na gola, ale strzał wybronił Rafał Radziszewski.
Na początku trzeciej tercji do ataku rzucili się krakowianie, którzy najpierw nie wykorzystali doskonałej sytuacji, ale po chwili strzałem z backhandu stan meczu wyrównał Grzegorz Pasiut. Sanoczanie próbowali szybko odpowiedzieć rywalom, ale na wysokości zadania stanął broniący dostępu do krakowskiej bramki Radziszewski. Jednak w 44. minucie receptę na pokonanie golkipera Pasów znalazł Martin Vozdecky.
W końcówce krakowianie dwoili się i troili, by po raz kolejny doprowadzić do wyrównania, lecz bezbłędny był bramkarz Ciarko PBS Bank Sanok - Bryan Pitton. Mecz zakończył się triumfem sanoczan 3:2 i to oni będą rywalami GKS-u Tychy w finałowym spotkaniu o Puchar Polski. Mecz ten rozegrany zostanie w niedzielę, a jego początek zaplanowany jest na godzinę 18:30.
Ciarko PBS Bank Sanok - Comarch Cracovia Kraków 3:2 (0:1, 2:0, 1:1)
0:1 - Marek Wróbel
1:1 - Michael Danton
2:1 - Robert Kostecki
2:2 - Grzegorz Pasiut
3:2 - Martin Vozdecky