MŚ w hokeju: Ukraina pokonana! Polacy wykonali plan minimum!

Reprezentacja Polski odniosła drugie zwycięstwo w hokejowych mistrzostwach świata Dywizji 1A rozgrywanych w Krakowie. W środę Biało-Czerwoni okazali się lepsi od zespołu Ukrainy.

Przed środowym meczem z Ukrainą pewne było, że jeżeli Polska odniesie zwycięstwo, to już na 100 proc. zapewni sobie przynajmniej utrzymanie na zapleczu światowej Elity. Tak też się stało, ponieważ Biało-Czerwoni pokonali reprezentantów naszych wschodnich sąsiadów 3:2. To pierwsze zwycięstwo Polaków nad Ukrainą w mistrzostwach świata!
[ad=rectangle]
Polacy dobrze weszli w środowy mecz. Ruszyli do ataku już od pierwszych minut i tylko bramkarz gości, Eduard Zacharczenko, okazał się ścianą nie do przebicia. Na początku swoje szanse mieli Tomasz Malasiński i Aron Chmielewski, a następnie Kamil Kalinowski i Leszek Laszkiewicz, ale za każdym razem ukraiński golkiper zachowywał zimną krew. Rywale mieli okazję wyjść na prowadzenie, kiedy na ławce kar przebywał Krzysztof Zapała, lecz po pierwszej tercji rezultat pozostał bezbramkowy.

Na początku drugiej tercji sam na sam z bramkarzem gości miał Sebastian Kowalówka, ale Zacharczenko nie dał się zaskoczyć. Inicjatywę na lodzie przejęli następnie Ukraińcy, ale złapana przez Artema Hnidenkę kara zastopowała ich ofensywę. W 32. minucie Mateusz Rompkowski nieprawidłowo zatrzymał szarżującego na bramkę Przemysława Odrobnego Serhija Warłamowa, za co wylądował na ławce kar. Grający w osłabieniu Polacy przeprowadzili kapitalną kontrę: Grzegorz Pasiut wyłuskał krążek po przegranym wznowieniu, popędził na bramkę Zacharczenki i idealnie dograł do Adama Bagińskiego, który posłał "gumę" w samo okienko!

{"id":"","title":""}

W końcówce drugiej odsłony Biało-Czerwoni uzyskali kolejną idealną okazję na gola, bowiem grali 5 na 3. Udało się w 34. sekundzie trzeciej tercji, kiedy Mateusz Bryk podał do Rompkowskiego, a ten strzałem z dystansu nie dał szans Zacharczance. Po zdobyciu bramki Polacy dali się zaskoczyć rywalom. Na bramkę Odrobnego popędził Władysław Hawryk, który dosyć łatwo pokonał naszego golkipera. Trzeba przyznać, że "Wiedźmin" nie był bez winy w tej sytuacji i mógł lepiej się zachować.

Ukraińcy poszli za ciosem w 45. minucie. Witalij Lialka wygrał bulika w tercji obronnej Polaków i umieścił krążek w bramce Odrobnego. Od tego momentu gra wyrównała się i można było nawet myśleć o dogrywce. W 53. minucie głupią karę za wystrzelenie krążka poza lodowisko złapał Ołeksandr Pobiedonoscew i Biało-Czerwoni mieli przewagę. Tym razem na bramkę rywali uderzył Zapała, a drugiego gola w meczu, dobijając krążek, zdobył Rompkowski! Ukraińcy walczyli do samego końca. Na 23 sekundy przed końcem wprowadzili do gry dodatkowego zawodnika, ale Odrobny dwukrotnie nie dał się zaskoczyć.

Polska wygrała drugi mecz w krakowskim turnieju i awansowała na drugie miejsce w tabeli. W czwartek Biało-Czerwoni zmierzą się z rewelacyjnie spisującymi się Kazachami, którzy nie stracili jeszcze żadnego punktu. Nasi hokeiści zwiększyli swoje szanse na awans do światowej Elity, ale o tym zadecydują dopiero sobotnie mecze.

Polska - Ukraina 3:2 (0:0, 1:0, 2:2)

Bramki:
1:0 - Bagiński (Pasiut) 34' (4 na 5)
2:0 - Rompkowski (Bryk, Kolusz) 41' (5 na 3)
2:1 - Hawryk (Zacharczenko) 42'
2:2 - Lialka 45'
3:2 - Rompkowski (Zapała, Kolusz) 54' (5 na 4)

Strzały: 24-19.
Kary: 8-12.

Składy:

Polska: Odrobny, Radziszewski - Bryk, Rompkowski, Zapała, Malasiński, Kolusz - Pociecha, Dutka, Chmielewski, Kowalówka, Pasiut - Wajda, Kotlorz, Laszkiewicz, Dziubiński, Galant - Kruczek, Wanacki, Bagiński, Urbanowicz, Kalinowski.

Ukraina:
Zacharczenko, Napnenko - Nawarenko, Rabienko, Michnow, Hnidenko, Błahy - Ałeksiuk, Pobiedonoscew, Nimenko, Warłamow, Donika - Ładyhin, Kuhut, Zacharow, Lialka, Bondarew - Skrypeć, Hawryk, Zabłudowsky, Petranhowsky, Kuźmik.

***
Rutynowe zwycięstwo nad drużyną Japonii odnieśli Kazachowie. Już po pierwszej tercji prowadzili oni 3:0, lecz w drugiej części meczu całkowicie oddali inicjatywę reprezentantom Kraju Kwitnącej Wiśni. Japończycy strzelili gola na początku trzeciej odsłony, co podziałało mobilizująco na ich rywali. Kazachowie zdobyli w odstępie 10 minut cztery bramki, zwyciężając pewnie 7:2. Faworyci do końcowego triumfu w krakowskim turnieju z kompletem punktów prowadzą w tabeli. W czwartek Kazachowie będą prawdziwym wyzwaniem dla Polaków.

Kazachstan - Japonia 7:2 (3:0, 0:0, 4:2)

Bramki:
1:0 - Dallman (Rudienko, Starczenko) 3'
2:0 - Poliszczuk (Siemionow, Dallman) 7' (5 na 4)
3:0 - Starczenko 20'
3:1 - Kuji (Tanaka, Yanadori) 42'
4:1 - Starczenko (Pańszyn, Triasunow) 43'
5:1 - Rudienko (Starczenko, Poliszczuk) 46'
6:1 - Rymariew (Krasnosłobodcew) 49'
7:1 - Poliszczuk (Rudienko) 53'
7:2 - Tanaka (Kuji, Nishiwaki) 54'

Strzały: 29-24.
Kary: 6-6.

***
Kapitalny mecz rozegrali w środę niesieni dopingiem swoich kibiców Węgrzy. Madziarzy pokonali 4:1 ekipę Włoch, która jeszcze przed rokiem rywalizowała w światowej Elicie. W pierwszej tercji hokeiści z Półwyspu Apenińskiego oddali na bramkę Miklosa Rajny tylko jeden celny strzał! Gole dla Węgier zdobywali natomiast Daniel Koger i Balint Magosi. Reprezentanci Italii strzelili bramkę dopiero w trzeciej tercji, przy stanie 0:3. W końcówce dobił ich jeszcze Marton Vas i Węgrzy odnieśli drugie zwycięstwo w krakowskim turnieju, dzięki czemu przybliżyli się do awansu do Elity. Na triumf nad Włochami czekali od 1978 roku!

Węgry - Włochy 4:1 (2:0, 0:0, 2:1)

Bramki:
1:0 - Koger (Banham, Sarauer) 11' (5 na 4)
2:0 - Magosi (Nagy) 18'
3:0 - Sofron (Vas, Koger) 44'
3:1 - Egger (Ihnacak, Zanatta) 46'
4:1 - Vas 60' (do pustej bramki)

Strzały: 21-11.
Kary: 8-10.

Wyniki i tabela MŚ w hokeju na lodzie Dywizji 1A:

niedziela, 19 kwietnia

Węgry - Japonia 4:2 (1:1, 1:1, 2:0)
Kazachstan - Ukraina 5:2 (2:0, 1:0, 2:2)
Włochy - Polska 2:1 (1:0, 1:1, 0:0)

poniedziałek, 20 kwietnia

Kazachstan - Węgry 5:0 (1:0, 3:0, 1:0)
Włochy - Ukraina 2:1 po dogr. (0:0, 1:1, 0:0, 1:0)
Polska - Japonia 2:0 (0:0, 0:0, 2:0)

środa, 22 kwietnia

Kazachstan - Japonia 7:2 (3:0, 0:0, 4:2)
Węgry - Włochy 4:1 (2:0, 0:0, 2:1)
Polska - Ukraina 3:2 (0:0, 1:0, 2:2)

czwartek, 23 kwietnia

Japonia - Włochy godz. 13:00
Ukraina - Węgry godz. 16:30
Polska - Kazachstan godz. 20:00

sobota, 25 kwietnia

Japonia - Ukraina godz. 13:00
Włochy - Kazachstan godz. 16:30
Polska - Węgry godz. 20:00

MDrużynaMZZPD/KPPD/KPBramkiPunkty
1 Kazachstan 3 3 0 0 0 17-4 9
2 Polska 3 2 0 0 1 6-4 6
3 Węgry 3 2 0 0 1 8-8 6
4 Włochy 3 1 1 0 1 5-6 5
5 Ukraina 3 0 0 1 2 5-10 1
6 Japonia 3 0 0 0 3 4-13 0
Komentarze (25)
avatar
Godfather-Darth Vader
23.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coraz lepiej. 
avatar
Westsiders
23.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gdzie wogole te mecze mozna w tv zobaczyc? 
avatar
Modafi
22.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Polacy ! Utrzymanie zapewnione (a to nie było takie pewne) jako, że jesteśmy beniaminkiem tej dywizji. A jest i szansa na coś więcej :) Szkoda tylko, że Dronia i Borzęcki nie mogą brać ud Czytaj całość
Marobyd
22.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Polaków! 
avatar
copernicaninowianin
22.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda tego meczu z Włochami, bo i z nimi można było przynajmniej punkt ugrać. Ale i tak jest super. Jutro na niespodziankę trudno liczyc, ale może z Węgrami ... Po świetnym meczu z Japonią, dz Czytaj całość