Dopiero lider fazy zasadniczej obecnego sezonu NHL - Washington Capitals byli w stanie zatrzymać rozpędzone Anaheim Ducks. Popularne "Kaczory" pozostawały niepokonane od połowy lutego!
Mecz w Honda Center rozpoczął po myśli Ducks, którzy wyszli na prowadzenie już w pierwszej minucie gry za sprawą Ryana Getzlafa. Goście ze stolicy wyrównali dopiero w 41 sekundzie trzeciej tercji po golu Andre Burakowskiego. W serii rzutów karnych dwa strzały Ahaheim wybronił Braden Holtby, a gole T.J. Oshie i Nicklasa Backstroma dały Capitals zwycięstwo.
Mimo porażki dobrze mecz z Boston Bruins powinien wspominać Jaromir Jagr. Czech po asyście przy golu Aleksandra Barkova na 1:3, zdobył swój 1851 punkt w NHL i wyprzedził Gordiego Howe w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników w historii ligi.
Zespół z Florydy przegrał w Bostonie dopiero po dogrywce i golu Lee Stempniaka. Wcześniej Panthers dali radę wyrównać mimo stanu 1-4 po pierwszej tercji. W drugiej gole dla przyjezdnych zdobyli Jiri Hudler i Jussi Jokinen. W trzeciej na remis trafił ponownie Hudler.
Starcie Bruins i Panthers najbardziej interesowało lidera w dywizji Atlantyckiej Tampa Bay Lighting, którzy mierzyli się na wyjeździe z Filadelfią Flyers. "Błyskawice" zawiodły jednak na całej linii przegrywając 2:4.
Jako pierwszy do siatki Flyers trafił Ondrej Palat, jednak były to złego miłe początki dla Tampy. W drugiej tercji dla gospodarzy strzelili Sahyne Gostisbehere (x2), Brayden Scheen oraz Wayne Simmonds. Goście odpowiedzieli tylko golem Vladislava Namestnikova.
Wyniki:
Philadelphia Flyers - Tampa Bay Lightning 4:2 (0:1, 1:0, 3:1)
Florida Panthers - Boston Bruins 4:5 dogr. (1:4, 2:0, 1:0, 0:1)
Toronto Maple Leafs - Buffalo Sabres 3:4 k. (2:0, 0:1, 0:2, 0:0, 0:1 k.)
Calgary Flames - San Jose Sharks 1:2 dogr. (0:1, 0:0, 1:0, 0:1)
Colorado Avalanche - Arizona Coyotes 3:1 (1:0, 1:0, 1:1)
Anaheim Ducks - Washington Capitals 1:2 k. (1:0, 0:0, 0:1, 0:0, 1:2 k.)
Los Angeles Kings - Vancouver Canucks 5:1 (0:0, 2:1, 3:0)