NHL: W Detroit już pachnie play-off

AFP
AFP

Zespół Detroit Red Wings rozbił minionej nocy zespół Philadelfia Flyers 3:0, czym zbliżył się mocno do swojego 25. z rzędu awansu do finałowej fazy rozgrywek o Puchar Stanleya.

Do wygranej podopiecznych Jeffa Blashilla przyczynił się swoją znakomitą postawą w bramce Jimmy Howard. Bramkarz Red Wings obronił 30 strzałów gości z Vancouver, a ponadto zapisał na swoim koncie asystę przy golu Kyle'a Quicey'a na 3:0.

Wcześniej dla ekipy z Detoit trafiali Darren Helm oraz debiutant Andreas Athanasiou dla którego był to już 8. gol w obecnych rozgrywkach.

Dzięki wygranej z Flyers zespół "Czerwonych skrzydeł" awansował na 3. miejsce w dywizji Atlantyckiej. Drużyna z Joe Louis Arena ma 2 punkty przewagi nad Boston Bruins, którzy z kolei mimo identycznego dorobku punktowego są za drużyną z Filadelfii w walce o dziką kartę.

W dwóch pozostałych meczach Edmonton Oilers rozbili u siebie Vancouver Canucks 6:2. Dla zespołu gospodarzy był to ostatni mecz w hali Rexhall Place. W nowym sezonie Oilers będą rozgrywać swoje mecze w Rogers Arena.

W drugim mecz rozgrywanym za kanadyjską granicą Toronto Maple Leafs ulegli Columbus Blue Jackets 1:5. W ekipie przyjezdnych pierwsze skrzypce grali strzelec dwóch goli Brandon Dubinsky oraz Matt Calvert, który zapisał w swoim dorobku trzy punkty (gol, 2 asysty).

Wyniki:

Detroit Red Wings - Philadelphia Flyers 3:0 (1:0, 1:0, 1:0)

Toronto Maple Leafs - Columbus Blue Jackets 1:5 (0:0, 1:2, 0:3)

Edmonton Oilers - Vancouver Canucks 6:2 (0:0, 3:0, 3:2)

Zobacz wideo: Polacy faworytami w Gdańsku. W piątek z Macedonią

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)