Przed rozpoczęciem turnieju, za faworytów tego spotkania należałoby uznać Japończyków. Pierwsze dwie serie meczów w katowickim Spodku zweryfikowały jednak formę obu zespołów. Hokeiści z Kraju Kwitnącej Wiśni ponieśli dwie porażki w regulaminowym czasie gry (bilans bramkowy 2-10), podczas gdy Koreańczycy niespodziewanie wysoko pokonali Biało-Czerwonych (4:1) i dopiero po rzutach karnych ulegli Austriakom. Wobec takiego obrotu spraw, faworytem wtorkowego starcia, które otworzyło trzeci dzień rywalizacji, byli zawodnicy z Korei Południowej.
W pierwszej tercji gospodarze najbliższych zimowych igrzysk olimpijskich potwierdzili wysoką formę w Katowicach, od początku narzucając swój styl gry. W piątej minucie, wykorzystując grę w podwójnej przewadze, Michael Swift otworzył wynik. Swift zdobył już swoją piątą bramkę w tym turnieju, po czym na 10 minut został wykluczony z gry za niesportowe zachowanie. Brak lidera nie przeszkodził jednak faworytom w kontrolowaniu gry. W pierwszej tercji bramki dla koreańskiego zespołu zdobyli jeszcze Kisung Kim oraz Sanghoon Shin.
W tej części meczu trener Japończyków, Greg Thomson, przy stanie 0:3 dokonał zmiany w bramce. Miejsce Shuna Hitomi zajął Takuto Onoda. Drugi z bramkarzy lepiej ustawiał się do strzałów, dzięki czemu w końcówce pierwszej jak i w drugiej tercji nie przepuścił krążka. W tej części pojedynku hokeiści z Japonii prezentowali się lepiej. Przede wszystkim oddali więcej strzałów na bramkę (11-10), co jednak nie przełożyło się przynajmniej na częściowe odrobienie strat.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Znasz tę dyscyplinę sportu? Na turniejach pula nagród sięga nawet kilkuset tysięcy euro
Do ostatniej tercji Koreańczycy przystępowali z wynikiem 3:0. Takim też rezultatem zakończyło się całe spotkanie. W ostatniej części pojedynku stroną dominującą byli Japończycy, którzy nie potrafili jednak wykorzystać nawet podwójnej przewagi i po raz pierwszy w tym turnieju zakończyli mecz bez zdobyczy bramkowej.
W drugiej tercji za atak na twarz karę meczu otrzymał reprezentant Korei Południowej Sangwoo Sin.
Po tym starciu Koreańczycy awansowali na pierwsze miejsce. Słoweńcy i Austriacy, którzy zmierzą się we wtorek odpowiednio z Polską i Włochami, w przypadku zwycięstw za trzy punkty przeskoczą jednak Azjatów w tabeli.
Korea Południowa - Japonia 3:0 (3:0, 0:0, 0:0)
Bramki:
1:0 - Michael Swift (Lee) 5' (5 na 3)
2:0 - Kisung Kim (S. Kim, W. Kim) 6' (5 na 4)
3:0 - Sanghoon Shin (Cho, H. Shin) 12'
Strzały: 32-29.
Kary: 43-10.
Składy:
Korea Południowa: Dalton - Kim, Young, Kim, Kim, Radunske - Lee, Regan, Shin, Cho, Swift - Oh, Seo, Shin, Park, Ahn - Kim, Lee, Sin, Kim.
Japonia: Hitomi (Onoda od 12. min.) - Hashiba, Yamashita, Nishiwaki, Tanaka, Ueno - Sakata, Yanadori, Takahashi, Obara, Kuji - Yamada, Haga, Terao, Hirano, Yamashita - Sasaki, Takagi, Kawai, Mitamura, Osawa.
Wyniki i tabela MŚ w hokeju na lodzie Dywizji 1A:
sobota, 23 kwietnia
Słowenia - Japonia 7:1 (1:0, 4:0, 2:1)
Włochy - Polska 3:1 (1:0, 1:1, 1:0)
Austria - Korea Południowa 3:2 po karnych (0:1, 0:1, 2:0, 0:0, 1:0)
niedziela, 24 kwietnia
Słowenia - Włochy 3:1 (1:0, 0:1, 2:0)
Korea Południowa - Polska 4:1 (0:0, 2:0, 2:1)
Austria - Japonia 3:1 (1:1, 0:0, 2:0)
wtorek, 26 kwietnia
Korea Południowa - Japonia 3:0 (3:0, 0:0, 0:0)
Austria - Włochy godz. 16:30
Polska - Słowenia godz. 20:00
środa, 27 kwietnia
Japonia - Włochy godz. 13:00
Słowenia - Korea Południowa godz. 16:30
Polska - Austria godz. 20:00
piątek, 29 kwietnia
Włochy - Korea Południowa godz. 13:00
Austria - Słowenia godz. 16:30
Polska - Japonia godz. 20:00
M | Drużyna | M | Z | ZPD/K | PPD/K | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Korea Południowa | 3 | 2 | 0 | 1 | 0 | 9-4 | 7 |
2 | Słowenia | 2 | 2 | 0 | 0 | 0 | 10-2 | 6 |
3 | Austria | 2 | 1 | 1 | 0 | 0 | 6-3 | 5 |
4 | Włochy | 2 | 1 | 0 | 0 | 1 | 4-4 | 3 |
5 | Polska | 2 | 0 | 0 | 0 | 2 | 2-7 | 0 |
6 | Japonia | 3 | 0 | 0 | 0 | 3 | 2-13 | 0 |