Jan Vavrecka (trener Zagłębia): Roztrwoniliśmy przewagę dwóch bramek po taktycznych, indywidualnych błędach. Gdańsk był niebezpieczny w całej tej serii spotkań. Szczególnie w grze z kontrataku.
Henryk Zabrocki (trener Energi Stoczniowca): Te wszystkie mecze były podobne do siebie. Decydowały pojedyncze bramki. W ciągu tygodnia pięć spotkań w szybkim tempie. Myślę, że był wysoki poziom tych meczów. Cieszę się z awansu. Wieli szacunek dla zawodników. Dzisiaj po raz trzeci kończyliśmy mecz w serii rzutów karnych. Potwierdziło się przysłowie do trzech razy sztuka. Tego się nie da wytrenować. To bardziej siedzi w głowie. Powiedzieliśmy sobie parę słów i to zdało egzamin. Różne miałem podpowiedzi, ale w karnych postawiłem na Przemka. Mam do niego zaufanie. Zawodnicy pokazali wielki charakter podnosząc się ze stanu 0:2. Byliśmy cierpliwi do samego końca. Oczywiście mieliśmy sytuacje na rozstrzygnięcie w regulaminowym czasie i dogrywce.