Kw. do IO: sromotna porażka Polski ze Słowenią

W pierwszym meczu turnieju kwalifikacyjnego do IO w hokeju na lodzie, który odbywa się w Mińsku, reprezentacja Polski przegrała aż 1:6 ze Słowenią. Tym samym rywale zrewanżowali się Biało-Czerwonym za porażkę 1:4 na tegorocznych MŚ dywizji 1A.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
reprezentacja Polski w hokeju na lodzie Newspix / Rafał Rusek / Na zdjęciu: reprezentacja Polski w hokeju na lodzie

W Mińsku na Białorusi w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich biorą udział cztery zespoły. Oprócz gospodarzy o jedno wolne miejsce na najważniejszej imprezie czterolecia w Pjongczang w 2018 roku walczą także hokejowe reprezentacje Danii, Słowenii i Polski.

W meczu otwarcia zawodów na taflę nowoczesnej hali Mińsk Arena, mogącej pomieścić ponad 15. tys widzów, wybiegli hokeiści Słowenii i Polski. Biało-Czerwoni przystąpili do tego pojedynku podbudowani zwycięstwem nad tym rywalem 4:1 podczas tegorocznych mistrzostw świata dywizji 1A w katowickim Spodku.

Wówczas Polacy objęli prowadzenie już na początku meczu i nie oddali do go końca spotkania. Tym razem tak dobrze nie było. Co prawda podopieczni Jacka Płachty, gdy grali z rywalami 5 na 5 prowadzili z nimi równorzędną walkę. Problem jednak w tym, że drużyna znad Wisły zbyt często łapały dwuminutowe kary. Słoweńcy długo przewagi nie mogli wykorzystać, ale gdy po raz trzeci grali z przewagą jednego hokeisty, wynik meczu otworzył napastnik Los Angeles Kings Anze Kopitar. Tuż przed końcem pierwszej tercji Polacy stracili jeszcze jedną bramkę, a tym razem jej autorem był Ziga Jeglic.

Pod względem jakości gry naszych reprezentantów druga część czwartkowego widowiska była lepsza niż pierwsze 20 minut. Zupełnie nie oddawał jednak tego rezultat, bowiem Biało-Czerwoni - schodząc do szatni po drugiej tercji - przegrywali już 0:5. O kolejnych straconych bramkach zadecydowały głównie indywidualne błędy. To Polacy prowadzili grę i konstruowali kolejne akcje w ataku, ale proste straty przekładały się na kontry Słoweńców i kolejne bramki.

Tuż po rozpoczęciu trzeciej tercji zawodnicy trenera Płachty stracili szóstą bramkę w tym pojedynku. Mimo to Biało-Czerwoni cały czas walczyli o strzelenie przynajmniej honorowego gola. Ostatecznie ta sztuka im się udała. Na niecałe 3 minuty przed końcem spotkania, premierową bramkę dla Polaków zdobył Krystian Dziubiński po asyście Pawła Droni.

Po tak wysokiej porażce szanse hokeistów znad Wisły na awans do IO w Pjongczang zmalały do minimum. Polacy muszą teraz wygrać wysoko pojedynki z Białorusią i Danią i liczyć na potknięcie się Słoweńców. Biorąc pod uwagę czwartkowy mecz i potencjał kadrowy pozostałych rywali, trudno jednak uwierzyć w realizacje takiego scenariusza.

Polska - Słowenia 1:6 (0:2, 0:3, 1:1)

Bramki:
0:1 - Anze Kopitar (Urbas) 16'
0:2 - Ziga Jeglic (Ticar) 18'
0:3 - Jan Mursak (Ograjensek) 25'
0:4 - Anze Kopitar (Gregoric) 29'
0:5 - Ales Kranjc (Mursak) 33'
0:6 - Anze Kopitar (Repe) 41'
1:6 - Krystian Dziubiński (Dronia) 58'

Strzały: 20:30
Kary:
12:6

Składy:

Słowenia: Kroselj - Repe, Kovacevic, Kopitar, Pance, Urbas - Gregorc, Robar, Jeglic, Ticar, Sabolic - Vidmar, Kranjc, Ograjensek, Mursak, Verlic - Stebih, Music, Rodman, Pem, Kuralt

Polska: Odrobny - Borzecki, Bychawski, Zapała, Malasiński, Kolusz - Dronia, Rompkowski, Chmielewski, Pasiut, Łopuski -  Pociecha, Bryk, Wronka, Dzubiński, Bepierszcz, Ciura, Wajda, Urbanowicz, Kalinowski, Cichy

Terminarz i tabela turnieju w Mińsku:

1.09.2016 (czwartek)
14:00* Polska – Słowenia 1:6 (0:2, 0:3, 1:1)
18:00 Białoruś – Dania

2.09.2016 (piątek)
14:00 Słowenia – Dania
18:00 Białoruś – Polska

4.09.2016 (niedziela) 12:00 Polska – Dania 16:00 Białoruś – Słowenia

miejsce drużyna wygrane wygrane po dogr./karnych przegrane po dogr./karnych przegrane punkty bramki
1. Słowenia 1 0 0 0 2 6:1
2. Polska 0 0 0 1 0 1:6
- Dania - - - - - -
- Białoruś - - - - - -

*godziny według czasu polskiego  ZOBACZ WIDEO: Rafał Majka: To będą najlepsze lata mojej kariery (źródło TVP)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×