NHL: Wild odrobili dwa gole i pozostali najlepsi na Zachodzie

AFP / Lodowisko w lidze NHL
AFP / Lodowisko w lidze NHL

Minnesota Wild w meczu na szczycie Konferencji Zachodniej pokonali w hali United Center, Chicago Blackhawks 3:2. Była to czwarta wygrana rzędu dla klubu z St.Paul.

Spotkanie pomiędzy pierwszą i drugą drużyna Konferencji Zachodniej lepiej rozpoczęli gospodarze. Po pierwszej tercji wygranej 1:0 po golu Patricka Kane'a, w piątej minucie drugiej części gry Czarne Jastrzębie prowadziły już 2:0. Do siatki ponownie trafił Kane.

Od tego momentu inicjatywę przejęli jednak goście. W 26. minucie i 23 sekundzie gola kontaktowego zdobył Nino Niederreiter. Pięć minut później było już 2:2, gdy krążek do siatki skierował Chris Stewart.

W trzeciej tercji szybki gol Jasona Pominville'a okazał się decydujący dla losów spotkania. Wild wygrali w ten sposób czwarty mecz z rzędu. Dla Blackhawks była to zaś pierwsza porażka u siebie od czterech spotkań.

W dwóch pozostałych wieczornych meczach St. Louis Blues pokonali po dogrywce Anaheim Ducks 2:1. Oba gole dla Bluesmenów zdobył Patrick Berglund.

Czwartej porażki z rzędu, a trzeciej kolejnej po dogrywce doznali z kolei Vancouver Canucks, którzy ulegli w Rogers Arena, New Jersey Devils 1:2. Decydującą bramkę w drugiej minucie doliczonego czasu gry zdobył Taylor Hall.

Wyniki:

Chicago Blackhawks - Minnesota Wild 2:3 (1:0, 1:2, 0:1)

Vancouver Canucks - New Jersey Devils 1:2 dogr. (0:0, 1:1, 0:0, 0:1)

Anaheim Ducks - St. Louis Blues 1:2 dogr. (0:0, 0:1, 1:0, 0:1)

ZOBACZ WIDEO Andrzej Wąsowicz: szczyt formy naszych skoczków przyjdzie na MŚ w Lahti

Komentarze (0)