Wzmocnienie Polaków tuż przed MŚ. Wielki talent pomoże sprawić niespodziankę?

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: polscy hokeiści
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: polscy hokeiści

W niedzielę startują hokejowe MŚ dywizji 1A w Budapeszcie. Polacy nie są wymieniani wśród faworytów. Biało-Czerwoni, mimo licznych problemów organizacyjnych i zdrowotnych, chcą sprawić niespodziankę, a pomóc ma im w tym 20-letni supertalent.

Mowa o Alanie Łyszczarczyku. Wychowanek klubu Podhale zakończył już sezon 2017/2018 w kanadyjskiej lidze młodzieżowej (Ontario Hockey League). Jego zespół Owen Sound Attack odpadł z play-off. Tym samym Łyszczarczyk mógł dołączyć do polskiej kadry w Budapeszcie i wzmocnić ją tuż przed startem mistrzostw świata.

- Bardzo cieszymy się, że Alan do nas dołączy. Liczymy na niego - zapewnił w Przeglądzie Sportowym Krzysztof Majkowski, asystent głównego trenera Teda Nolana w hokejowej reprezentacji Polski.

O 20-letnim zawodniku mówi się jako o wielkim talencie. Nie przypadkowo gra w Kanadzie. Co ciekawe nie miał jednak jeszcze okazji, by pokazać swoje nieprzeciętne umiejętności w meczach o punkty głównej reprezentacji. Poprzedni trener Biało-Czerwonych, Jacek Płachta, nie widział Łyszczarczyka w ostatecznym składzie na mistrzostwa świata.

Teraz będzie jednak inaczej. Wzmocnienie reprezentacji tuż przed najważniejszą imprezą sezonu, to wreszcie dobra wiadomość dla polskiego hokeja. W ostatnim czasie nad Wisłą atmosfera wokół tej dyscypliny nie była lepsza. Związek zmaga się z problemami finansowymi, musiał poprosić o pożyczkę. Jakby tego było mało kilku ważnych kadrowiczów z gry wyeliminowały kontuzję.

ZOBACZ WIDEO Miłka Raulin na filmiku pokazuje szczyty Everestu, Lhotse i Nuptse

Wobec tych wszystkich wydarzeń, o szansach Polaków na awans do elity nie mówi się prawie w ogóle. Z mistrzostw w Budapeszcie do grona najlepszych awansują tylko dwie drużyny. Tymczasem obsada mistrzostw jest bardzo mocna. Oprócz gospodarzy i Polaków będą to spadkowicze z elity Włosi i Słoweńcy oraz Kazachowie i Brytyjczycy. Najsłabszy z zespołów spadnie do dywizji 1B.

Mistrzostwa rozpoczną się w niedzielę 22 kwietnia. Biało-Czerwoni najpierw zagrają z Włochami. W poprzednich latach nie otwierali najlepiej mistrzostw i później, mimo coraz lepszej gry, trudno było im odrobić początkowe straty. Tym razem ma być inaczej. Ted Nolan i jego asystenci, na podstawie badań krwi zawodników, odpowiednio ustawiali treningi pod hokeistów. Zajęć było również mniej, co ma pomóc Polakom w złapaniu świeżości startowej już na sam początek mistrzostw.

Przed inauguracją zawodów Biało-Czerwoni rozegrali już w Budapeszcie dwa sparingi. Wygrali z Ukrainą 4:2 i Japonią 5:2.

Komentarze (1)
avatar
yes
22.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekaw jestem jak to wzmocnienie wpłynie na wyniki reprezentacji.
Życzę powodzenia!