Rosja: Wskazany wariant KHL z Polską, zmiany kadrowe w klubach

Przed nowym sezonem KHL w klubach z tej klasy rozgrywkowej dochodzi do zmian kadrowych. Do Nieftiechimika Niżniekamsk trafił były obrońca Los Angeles Kings. Z Sibirem rozstał się natomiast reprezentant Słowacji. Prezydent IIHF zasugerował, iż KHL powinna zastanowić się nad ekspansją w byłym bloku komunistycznym.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

Były hokeista Los Angeles Kings w Niżniekamsku

Fiński obrońca Jere Karalahti doszedł do porozumienia z Nieftiechimikiem Niżniekamsk w sprawie rocznego kontraktu. Rosyjski klub występuje na co dzień w Kontynentalnej Lidze Hokejowej (KHL). Defensor może liczyć na zarobki o pięć, sześć razy wyższe niż w swojej ojczyźnie bądź Szwecji.

Zawodnik ze Skandynawii w przeszłości grał m.in. w takich zespołach jak: Helsingfors IFK, Los Angeles Kings, Nashville Predators oraz Oulu Kärpät. 34-letni Fin ostatnio reprezentował barwy drużyny Hamburg Freezers. W Deutsche Eishockey-Liga w 50 meczach zdobył 7 bramek i zaliczył 16 asyst.

Karalahti jest znany ze swojego niesportowego trybu życia. Kilka lat temu hokeista na łamach prasy ujawnił, iż miał problemy z narkotykami. Ponadto nie są tajemnicą jego kłopoty z alkoholem.

Sibir rozstaje się z reprezentantem Słowacji

Rastislav Pavlikovský nie będzie kontynuował kariery w Sibirze Nowosybirsk. Napastnikowi reprezentacji Słowacji z dniem 30 kwietnia wygasła dotychczas obowiązująca umowa. Teraz rosyjski klub nie zdecydował się przedłużyć kontraktu z hokeistą.

Pavlikovský w KHL zagrał w 46 meczach, w których strzelił 5 goli i zaliczył 12 asyst. Słowak zanim trafił do Rosji występował w takich drużynach jak: Dukla Trenčín, Cincinnati Mighty Ducks, Philadelphia Phantoms, Jokerit Helsinki, Leksands IF, Modo Hockey oraz Zürich SC Lions.

KHL z klubami z Polski, Węgier i Ukrainy?

Prezydent Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie udzielił wywiadu rosyjskiej prasie, w którym odniósł się do rozwoju Kontynentalnej Ligi Hokejowej (KHL), zwracając szczególną uwagę na pewne aspekty.

- Nie przestanę twierdzić, że odczuwamy wdzięczność wobec KHL za wiele rzeczy. Rozgrywki te sprawiły, iż mistrzostwa świata są jeszcze bardziej interesujące. W przyszłym sezonie między elitą będzie grać m.in. Kazachstan. Nie jest wykluczone, że też kolejne kraje będą sobie łamały głowę, jak powstrzymać ekspansję byłych republik radzieckich - powiedział na łamach Sport-Ekspressu René Fasel, który jest przeciwny rozwojowi KHL w pewnych kierunkach.

- Myślę, że wariant tej ligi z Polską, Ukrainą czy Węgrami nie musiałby być zły. Rozszerzenie KHL o zespoły z zachodniej Europy nic nie przyniesie. Reprezentacje Szwecji, Finlandii i Czech są silne, gdyż kraje te posiadają znakomite ligi, w których hokeiści mogą podnosić swoje umiejętności - dodał sternik IIHF.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×