Dwa poprzednie pojedynki pomiędzy zespołami Detroit Red Wings a Pittsburgh Penguins mogły zapowiadać wyrównaną walkę w kolejnym spotkaniu. Nic jednak z tych rzeczy. Hokeiści z Detroit całkowicie zdominowali swoich rywali, udzielając im bardzo srogiej lekcji. Na Joe Luis Arena zgromadziło się tego dnia ponad 20 tysięcy kibiców. Obejrzeli oni całkowicie jednostronny pojedynek. Gospodarze wygrali aż 5:0. Warty uwagi jest fakt, że zespół z Detroit jak dotychczas w 12 rozegranych spotkaniach przed własną publicznością, tylko raz musiał uznać wyższość rywala.
Bardzo pozytywny wpływ na swoich kolegów miał powracający do gry po kontuzji Paweł Daciuk, który zaliczył w tym spotkaniu dwie asysty. Wynik meczu w 14 minucie otworzył Dan Cleary. - Słyniemy z tego, że stanowimy dobry zespół, bardzo szybki, który ciężko pracuje na lodowisku. Myślę, że to też udowodniliśmy w tym pojedynku - powiedział po spotkaniu Cleary.
Na szczególne słowa uznania aktualni mistrzowie NHL zasłużyli w drugiej tercji, a zwłaszcza w pierwszych 15 minutach. Wówczas Red Wings całkowicie zdominowali swoich rywali. Strzelili w tej części gry aż 4 bramki i już wtedy stało się jasne, kto tego dnia okaże się bezapelacyjnym zwycięzcą. Autorami bramek byli kolejno: Valtteri Filppula (22 min), Niklas Kronwall (27), Brian Rafalski (29) oraz Henrik Zetterberg (36). Na szczególne uznanie zasłużył przede wszystkim ten ostatni, który nie tylko świetnie radził sobie w ataku, ale także wykonał znakomitą pracę w defensywie. Skutecznie zatrzymywał on lidera rywali - Sidney'a Crosby'ego. - Naturalnie, że jesteśmy nieco zmęczeni, ale mieliśmy przed tym spotkaniem jeden dzień wolnego. Byliśmy skoncentrowani i gotowi do tego meczu - wyznał Zetterberg.
- Myślę, że cały nasz zespół wykazał w tym pojedynku wielką determinację. Zetterberg był jednym z naszych liderów, świetnie grał przeciwko Crosby'emu w obronie, a pod koniec pokazał także charakter w ataku - komentował Niklas Lidstrom, kapitam teamu z Detroit.
Kluczem do wygranej gospodarzy była niewątpliwie doskonała postawa w obronie. Świetnie w defensywie przez całe spotkanie pracowali Lidstrom oraz Brad Stuart. Goście mieli ogromne problemy z oddawaniem celnych strzałów na bramkę rywala, a gdy już takie dochodziły celu, świetnie interweniował Chris Osgood, który popisał się 22 skutecznymi paradami.
Warto zauważyć także, iż hokeiści z Detroit przez większość czasu grali w duchu fair play. W całym meczu otrzymali zaledwie 3 kary. Z kolei ich rywale bardzo często musieli udawać się na ławkę kar. W całym meczu goście otrzymali 12 przewinień.
Bardzo słabe spotkanie w szeregach przyjezdnych zanotowali Jewgienij Małkin oraz wspomniany wcześniej Crosby.
Detroit Red Wings - Pittsburgh Penguins 5:0
1:0 - Cleary 14'
2:0 - Filppula 22'
3:0 - Kronwall 27'
4:0 - Rafalski 29'
5:0 - Zetterberg 36'
Stan rywalizacji: 3:2 dla Detroit Red Wings