Zatrudnia w polskim klubie 12 rosyjskich zawodników. Mówi, co z nimi zrobi

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: hokeiści Comarch Cracovii
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: hokeiści Comarch Cracovii

W Comarch Cravovii grało aż dwunastu rosyjskich zawodników. Mimo wybuchu wojny w Ukrainie, właściciel klubu Janusz Filipiak nie zamierzał się z nimi rozstawać. W rozmowie z "Super Expressem" powiedział, co teraz zamierza zrobić.

W tym artykule dowiesz się o:

Na ćwierćfinale obecny sezon PHL zakończyła Comarch Cracovia. Aspiracje były zdecydowanie większe, zwłaszcza że w ostatnich dniach Pasy zdobyły Puchar Kontynentalny. O sile zespołu z byłej stolicy Polski decydowało aż dwunastu Rosjan. Jeszcze kilka tygodni temu fakt ten nie wzbudzał większych kontrowersji.

Jednak po wybuchu wojny w Ukrainie, wobec Rosji wyciągane są sankcje. Te dotyczą także sportu. Zawodnicy i drużyny z tego kraju są wykluczane z międzynarodowych imprez. Rosjanie mogą grać w ligach, czego przykładem jest polski hokej.

Ostatnio głośno zrobiło się o sprawie hokejowej Polonii Bytom. Z klubu wyrzucono pięciu Rosjan. Z jednym zawodnikiem pożegnał się także GKS Katowice. W Cracovii rozwiązania kontraktów nie bierze się pod uwagę. Zwłaszcza że umowy i wizy ważne są do końca marca.

ZOBACZ WIDEO: Ukraińscy sportowcy pomagają i walczą na froncie. "Ta armia nas obroni"

Co właściciel Janusz Filipiak zrobi z Rosjanami? - Zadamy im pytanie: Kto chce zostać w Polsce? My też mamy swoje typy, co do poszczególnych zawodników. Ale nie chcemy rozwiązania jednoznacznego, że wszyscy mają wyjechać i nie wracać. Niech każdy z tych Rosjan się zdeklaruje, o co mu chodzi - powiedział "Super Expressowi".

Nie chce słyszeć od swoich zawodników deklaracji, czy sprzeciwiają się reżimowi Władimira Putina. - Takich wypowiedzi nie chcę, bo jawnie mówić i robić wyzwanie rosyjskiemu systemowi, to nie jest łatwe dla człowieka. Pamiętajmy, że oni mają tam rodziny. Ja oczekuję wypowiedzi, czy chcą zostać w Polsce i widzą tu swoją przyszłość - dodał.

Jeśli Rosjanie grający w Comarch Cracovii wyrażą chęć pozostania w Polsce, to klub będzie starał się załatwić im wizy na pobyt w naszym kraju. - W obecnej chwili to trudna sprawa - stwierdził Filipiak.

Czytaj także:
Tragiczny wypadek. Hokeista nie żyje po uderzeniu w bandę
Żużel wyszedł przed szereg. W innych polskich ligach Rosjan nie wykluczono