MŚ. Słowackie media o tym, co stało się w meczu z Polską

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polscy hokeiści nie byli faworytem starcia ze Słowakami na mistrzostwach świata elity. Pomimo porażki 0:4, media u naszych południowych sąsiadów pozytywnie pisały o postawie naszej kadry.

1
/ 4

Walczyli do końca

"Słowacy zaciekle walczyli o trzecie zwycięstwo, a Polacy walczyli do końca" - pisze o środowym meczu Polaków ze Słowakami serwis sportweb.pravda.sk.

Biało-Czerwoni źle weszli w mecz, co było kluczem. "Słowacy od początku byli bardziej aktywni i Cehlarik był w stanie pokonać Fucika już w drugiej minucie. Pierwsza bramka w meczu padła po 123 sekundach" - można przeczytać w relacji.

"Nowicjuszowi z Polski w elicie nie udało się odnieść sukcesu w czwartym spotkaniu turnieju, zdobywając punkt jedynie przeciwko Łotwie" - zauważono.

Słowacy z kolei po czterech meczach mają na swoim koncie 8 punktów. "Bramkarz Samuel Hlavaj zanotował 20 udanych obron i zachował czyste konto" - podsumowano pojedynek z Polakami.

2
/ 4

Nie pozwolili na nic

"Słowacy nie pozwolili na niespodziankę. Hlavaj przeciwko Polsce z czystym kontem" - można przeczytać w serwisie sportovy.cas.sk.

"W czwartym meczu w mistrzostwach odnieśli trzeci triumf i mają osiem punktów w tabeli. Bramkarz Samuel Hlavaj zanotował 20 udanych obron" - dodano.

Zauważono m.in. to, że spotkanie ustawiły dwa gole w pierwszej tercji. Na kolejne trzeba było czekać do 58. minuty spotkania, a Lukas Cingel zdobył gola na 4:0 zaledwie po 12 sekundach, od bramki numer trzy.

3
/ 4

Nie było przyjemności

"Nawet dwubramkowe zwycięstwo nie było zbyt przyjemne" - zauważono z kolei w serwisie sportky.zoznam.sk.

Tutaj skupiono się na wypowiedziach, w których dało wyczuć się dobre słowo na temat gry Biało-Czerwonych. - Ważne zwycięstwo w zaciętym meczu. Trzeba pochwalić przeciwnika, spisał się dobrze i przez długi czas był wynik 2:0 - przyznał kapitan Słowaków, Tomas Tatar.

- Mieliśmy doskonały początek meczu. W drugiej tercji daliśmy Polakom jednak pewne szanse. Potem wróciliśmy do naszej dobrej gry. Ich bramkarz (Tomas Fucik - przyp. red.) był znakomity - dodał Peter Cehlarik, słowacki napastnik.

- To był trudny mecz - przyznał z kolei bramkarz Samuel Hlavaj. Stwierdził też, że nawet pomimo faktu, że Polacy nie mieli zbyt wielu szans, to musiał być cały czas w stuprocentowej gotowości.

4
/ 4

Trzymali dystans

"Zespół trenera Craiga Ramsaya zdecydował o wyniku już w pierwszej tercji, kiedy gole zdobył Lukas Cingel i kapitan Tomas Tatar" - poinformował sport.aktuality.sk.

W opinii dziennikarzy tego serwisu, Biało-Czerwoni trzymali Słowaków na dystans.

Dodano, że "Polacy mieli trudności z przebiciem się przez środkową strefę i zagrażali Hlavajowi głównie z dalszej odległości" w ten sposób nie mogąc wykorzystać nawet gry w przewadze.

ZOBACZ WIDEO: Czerkawski po karierze miał mnóstwo zajęć. Teraz zdradza, kim jest dziś

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (8)
avatar
dick harpet
16.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Slowaki weszły po same jajca i z  
avatar
Zbigniew Lukacz
16.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie utrzymają się już z nikim nie wygrają i zremisują Są za słabi muszą się duzo uczyć odstają od tych drużyn i to dużo.Prawda taka że jak szybko wesli do elity tak szybko ją opuszczą  
avatar
Malena
16.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Biorąc pod uwagę skalę upadku tej dyscypliny i powolne człapanie się reprezentacji do najlepszych można mieć nadzieję, że kolejne lata dadzą bardziej wymierne efekty. Na razie muszą wystarczyć Czytaj całość
avatar
Krisss65
16.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ciągle musimy się cieszyć z pięknych przegranych . Jest szansa na coś więcej niż spadek ? Nie ma żadnej szansy na utrzymanie - super , że Polsat życzy sobie dodatkowych opłat za te "sukcesy" . Czytaj całość
avatar
Pucybut Świerczewski
16.05.2024
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Jak grali dobrze to do jakiego stopnia muszą się poprawić żeby wygrać choć jeden mecz? Czyli jednak słabo grali.