Dmitrij Kołtakow: Mój wynik nie jest najważniejszy

Po raz ostatni Rosja nie zdobyła złotego medalu Drużynowych Mistrzostw Świata w wyścigach motocyklowych na lodzie w 2002 roku. Możliwe, iż podobny scenariusz będzie miał miejsce teraz.

W tym artykule dowiesz się o:

Po pierwszym dniu trwających w Sanoku mistrzostw, Rosjanie są na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej, ze stratą 2 punktów do prowadzących Austriaków. Bardzo dobrze w ekipie Sbornej spisuje się Dmtrij Kołtakow, który w piątek wygrał wszystkie swoje cztery wyścigi.

- Mój wynik nie jest tu najważniejszy, zobaczymy jak będzie w sobotę. Najważniejszy jest końcowy rezultat drużyny - tłumaczył po zawodach 22-letni jeździec. Kołtakow narzekał też trochę na warunki panujące na torze. - Było dużo śniegu, szkoda, bo przez to tor sprawiał problemy i było dużo upadków - mówił.

Rosjanie po pierwszym dniu zmagań w Sanoku mogli być liderami wspólnie z Austrią, jednak na przeszkodzie stanął pech. W 15. wyścigu prowadzący Nikołaj Krasnikow zanotował defekt motocykl, a Rosjanie wówczas tylko zremisowali ze słabymi Finami.

Mimo małej straty, Kołtakow przed drugim dniem rywalizacji na torze lodowym Błonie jest optymistą i wierzy, że Sborna ponownie sięgnie po złoty medal. - Oczywiście, pierwsze miejsce jest ciągle naszym celem. Zrobimy wszystko, żeby tak się stało - powiedział na zakończenie.

Komentarze (0)