W tym artykule dowiesz się o:
Aleksandra Mirosław
Rozpoczynając medalowe podsumowanie, nie sposób nie rozpocząć od naszego jedynego "złotka". Mowa oczywiście o Aleksandrze Mirosław, która w wielkim stylu wywalczyła mistrzostwo olimpijskie we wspinaczce sportowej na czas. Polka była największą faworytką do złota i już od pierwszych biegów pokazywała, że jest najlepsza na świecie.
Dość stwierdzić, że dwukrotnie poprawiała własny rekord świata, który obecnie wywindowała na kosmiczny poziom 6.06 s. Jej zwycięska ścieżka nie znalazła końca w stolicy Francji, co doprowadziło jedynego polskiego złota na tej imprezie.
Klaudia Zwolińska
Przejdźmy teraz do sportowców, którzy stanęli na drugim stopniu podium. Jako pierwsza dokonała tego Klaudia Zwolińska, która otworzyła worek z biało-czerwonymi krążkami. Nasza kajakarka górska walczyła jak lwica w slalomie w kategorii K-1, co pozwoliło jej cieszyć się z olimpijskiego srebra.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Minorowe nastroje w polskich obozach. "Lekcja pokory, nie jest dobrze"
Siatkarze
Na kolejne medale z tego kruszcu musieliśmy czekać do przedostatniego dnia igrzysk, ale było warto. Upragniony krążek wywalczyli bowiem siatkarze reprezentacji Polski, którym udało się wreszcie przejść fazę ćwierćfinałów i stanąć na podium. Choć zapowiadali walkę o złoto, zdobyli srebro, a wszystko za sprawą finałowej porażki 0:3 z Francją.
Nasi zawodnicy dokonali wielkiej rzeczy. Wywalczyli bowiem pierwszy olimpijski medal w siatkówce od 48 lat. Po raz ostatni nasza reprezentacja stanęła na podium w 1976 roku w Montrealu.
Julia Szeremeta
Jedną z największych niespodzianek zmagań w Paryżu był srebrny medal Julii Szeremety. Nasza pięściarka zachwyciła cały świat charakterystycznym stylem walki, który zaprowadził ją aż do finału bokserskiej kategorii do 57 kg. Tam musiała uznać wyższość Lin Yu-Ting z Tajwanu. Niespełna 21-letnia Polka z pewnością musi być jednak zadowolona ze swojej postawy i doświadczenia, które z pewnością zaprocentuje.
Daria Pikulik
Kontynuując temat niespodzianek, wielką radość sprawiła Daria Pikulik. Gdy wszyscy myśleliśmy, że igrzyska w Paryżu zakończymy z dziewięcioma krążkami, pojawiła się ona. Nasza kolarka torowa do samego końca walczyła w niezwykle ciekawej konkurencji, czyli omnium.
W decydującym wyścigu punktowym Polka zaprezentowała się znakomicie. Zbierała cenne punkty, co finalnie doprowadziło ją do największego sukcesu w karierze, czyli wicemistrzostwa olimpijskiego.
Iga Świątek
Czas na brązowe medale. Na pierwszy plan z pięciorga wspaniałych, którzy uplasowali się na najniższym stopniu podium, wysuwa się Iga Świątek. Przed startem igrzysk Polka była największą faworytką do wywalczenia złota na kortach Rolanda Garrosa, na których zdobyła cztery wielkoszlemowe trofea.
Finalnie skończyło się na brązie, który pozwolił jej po raz kolejny zapisać się w historii polskiego sportu. Na żadnych poprzednich igrzyskach nie mieliśmy bowiem medalu w tenisie. Liderka rankingu WTA w półfinale musiała uznać wyższość późniejszej triumfatorki Qinwen Zheng, a w meczu o medal pokonała bez żadnych problemów Annę Karolinę Schmiedlovą, czyli niespodziankę olimpijskich zmagań.
Drużyna szpadzistek
W podobnym położeniu znajdowały się nasze szpadzistki. Renata Knapik-Miazga, Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Aleksandra Jarecka i Alicja Klasik zapowiadały walkę o medal i odkucie się za Tokio, gdzie były faworytkami nawet do złota. Panie osiągnęły swój cel i po niezwykle emocjonującej walce z Chinkami, zakończoną wybitną wręcz końcówką w wykonaniu Jareckiej, zdobyły brąz.
Natalia Kaczmarek
Pod spełnienie ogromnych marzeń można też podpiąć wielki sukces Natalii Kaczmarek. Nasza wspaniała zawodniczka wywalczyła brązowy medal w biegu na 400 metrów. Pojechała do Paryża w gronie faworytek i osiągnęła to, co zamierzała. Kapitalnie rozegrała decydujący bieg, po którym nie kryła ogromnego wzruszenia.
Wioślarska czwórka podwójna
Przed igrzyskami mogliśmy sobie sporo obiecywać po sportach wodnych, jednak finalnie skończyło się na jednym krążku. Wywalczyła go wioślarska czwórka podwójna w składzie Fabian Barański, Mateusz Biskup, Dominik Czaja i Mirosław Ziętarski. Panowie w wielkim stylu wywalczyli brązowy medal.
Aleksandra Kałucka
Medalowe podsumowanie rozpoczęliśmy i zakończymy na wspinaczce sportowej na czas. W sprincie Polki wywalczyły bowiem dwa krążki. Na najniższym stopniu podium stanęła bowiem Aleksandra Kałucka. Nasze panie należą do ścisłej światowej czołówki tej dyscypliny, co udowodniły na najważniejszej imprezie, czyli igrzyskach olimpijskich.