Igrzyska Paraolimpijskie Paryż 2024, które odbędą się w dniach 28 sierpnia - 8 września 2024 r., zgromadzą blisko 4500 zawodników, rywalizujących w 22 dyscyplinach.
Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (IPC) ogłosił, że decyzja ws. rosyjskich i białoruskich sportowców zostanie podjęta autonomicznie we wrześniu tego roku podczas zgromadzenia ogólnego IPC.
Prezydent Andrew Parsons nie wyklucza, że reprezentanci państw-agresorów (wojna w Ukrainie, którą wywołał reżim Putina wspierany przez Łukaszenkę, trwa od 24 lutego 2022 r.) nie wezmą udziału w paraolimpiadzie.
I to pomimo rekomendacji MKOl-u, który mocno forsuje dopuszczenie Rosjan do IO Paryż 2024.
- Toczy się dyskusja na temat tego, czy oni (rosyjscy i białoruscy sportowcy - przyp. red.) wezmą udział, czy nie. Pod neutralną flagą, a może na normalnych zasadach. Niektóre kraje grożą bojkotem imprezy. Dlatego właśnie IPC, podczas wrześniowego zgromadzenia, podejmie demokratyczną i zbiorową decyzję - zapowiedział brazylijski działacz, cytowany przez portal rfi.fr.
Szef IPC dodał, że stanowisko władz paraolimpijskich ws. Rosji nie zmieniło się.
- W listopadzie 2022 r. w Berlinie podjęliśmy decyzję o zawieszeniu narodowych komitetów paraolimpijskich z Rosji i Białorusi. To przez cały czas obowiązuje. MKOl niedawno wydał swoje rekomendacje w tej sprawie, ale nie dotyczą one IPC - podkreślił Parsons.
Zobacz:
Rosjanie i Białorusini wracają do rywalizacji w kolejnym sporcie
Putin się wścieknie. Niemiecka minister zdradziła swój plan
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!