Rosyjska agencja "All Sport Info" - powołując się na swoje, nieoficjalne źródła - poinformowała, że jeszcze w czerwcu Międzynarodowy Komitet Olimpijski ma przyjąć zasady startu rosyjskich i białoruskich sportowców podczas przyszłorocznych (2024) igrzysk w Paryżu. Wiadomość, która "została potwierdzona w trzech, niezależnych źródłach" została opublikowana nie tylko w rosyjskich, ale i ukraińskich mediach.
Na najbliższym posiedzeniu Komitetu Wykonawczego MKOl (jest zaplanowane na 20-22 czerwca 2023) oraz nadzwyczajnej sesji MKOl te zasady zostaną omówione, a być może już nawet przyjęte. Działaczom zaczyna się spieszyć, przecież rozpoczęły się już kwalifikacje olimpijskie w wielu dyscyplinach, a same IO rozpoczną się już za 13 miesięcy.
Jaką propozycję ma przedstawić Thomas Bach? Otóż sportowcy z Rosji i Białorusi będą mogli startować w Paryżu, ale tylko pod neutralną nazwą i flagą, na zasadach sportowców-uchodźców, które określono w 2016 roku (przypomnijmy, że grupa uchodźców startowała już dwukrotnie: podczas IO 2016 i 2020). Będą musieli w związku z tym spełnić szereg wymogów. Jakich?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające chwile po sukcesie Djokovicia w Paryżu
Z najważniejszych:
- sportowcy będą musieli składać wnioski o zgodę na start podczas IO indywidualnie, bez jakiegokolwiek udziału krajowych federacji
- udział w IO będzie możliwy tylko w sportach indywidualnych
- po zatwierdzeniu i zgodzie na start w IO, sportowiec musi zrezygnować ze startów w zawodach organizowanych w swojej ojczyźnie i przyjmowania jakiegokolwiek wsparcia ze strony rosyjskich i białoruskich organizacji sportowych.
To mniej więcej ten pomysł, który od kilku miesięcy forsuje grupa kilkudziesięciu krajów. W tej grupie jest m.in. Polska, a minister sportu Kamil Bortniczuk podobne wymogi przedstawiał już w marcu 2023.
Bortniczuk chciał jeszcze, by każdy ze sportowców był zobowiązany do podpisania deklaracji, że sprzeciwia się wojnie wywołanej przez Władimira Putina (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>). Jak donosi "All Sport Info" na razie MKOl tej propozycji nie rozważa, ale... - Wszystko się może jeszcze zmienić i być może sportowcy będą musieli podpisać taką deklarację antywojenną - można przeczytać w depeszy agencyjnej.
MKOl ma sfinansować zakwalifikowanym sportowcom z Rosji i Białorusi wszelkie kwestie transportowe i pobytowe związane z igrzyskami. Ma również pomóc w pozyskaniu odpowiedniego sprzętu sportowego.
Czytaj także: Jasne stanowisko Polaka ws. Rosjan. "Nie zasługują" >>