Bortniczuk pozwoli Rosjanom na powrót do zawodów. Ale jak podpiszą ten dokument
Minister sportu - Kamil Bortniczuk - był gościem porannej rozmowy w RMF FM. W rozmowie z Robertem Mazurkiem odniósł się do najważniejszej sprawy w ostatnich dniach: powrocie rosyjskich sportowców do międzynarodowej rywalizacji.
To - mimo wielu wymogów (m.in. będą startowali tylko ci zawodnicy, którzy nie popierają wojny, nie pracują w służbach mundurowych i będą startować pod neutralną flagą) - uchylenie drzwi dla reprezentantów kraju, który od ponad roku prowadzi wojnę na terenie Ukrainy, do startu najpierw w kwalifikacjach, a potem podczas igrzysk olimpijskich, które w 2024 roku odbędą się w Paryżu.
Minister sportu - Kamil Bortniczuk - błyskawicznie zareagował, pisząc do szefa MKOl-u (Thomasa Bacha) list. "W ocenie polskiego rządu zalecane kryteria neutralności w kontekście przyszłego udziału rosyjskich i białoruskich sportowców w zawodach międzynarodowych są niedopuszczalne w obliczu trwającej rosyjskiej agresji na Ukrainę. Zarówno z moralnego, jak i praktycznego punktu widzenia" - możemy w nim m.in. przeczytać.
ZOBACZ WIDEO: Oceniamy reprezentację Polski pod Santosem. Wymownie o Lewandowskim - Z Pierwszej Piłki #35Bortniczuk był gościem porannej rozmowy w RMF FM, którą codziennie prowadzi dziennikarz - Robert Mazurek. - To jest absolutnie skandaliczna sytuacja - rozpoczął.
Ale jednocześnie dodał, że nie ma nic przeciwko powrotowi rosyjskich sportowców, jednak pod jednym, głównym warunkiem.
- Jeżeli taki zawodnik chce wystartować to musi podpisać dokument, w którym będzie zdanie: "sprzeciwiam się zbrodniom wojennym, o które Trybunał w Hadze oskarżył Władimira Putina". Jeżeli to zrobi, to nie mam problemu, aby startował pod neutralną flagą - przyznał.
I dodał, że dokładnie taka deklaracja zostanie zaproponowana rosyjskim szermierzom, którzy będą chcieli wystartować w Pucharze Świata, który wkrótce odbędzie się w Polsce (21-23.04.2023 w Poznaniu). A przypomnijmy, że te zawody to kwalifikacje olimpijskie.
O tej deklaracji antywojennej Bortniczuk wspominał już kilka tygodni temu. Na początku lutego doszło do spotkania członków rządów aż 35 krajów, które rozważają nawet bojkot, jeżeli MKOl pozwoli na start Rosjan i Białorusinów (TUTAJ pisaliśmy więcej >>). Już wtedy polski minister sportu mówił o "reprezentacji uchodźców". Bo przecież każdy Rosjanin, który podpisze deklarację, że - uproszczając - sprzeciwia się wojnie, którą rozpoczął Putin, będzie musiał uciekać z ojczyzny.
Podpisanie takiej deklaracji to jeden z głównych warunków, które forsuje ta mocna grupa krajów, które nie akceptują dopuszczenia Rosjan do rywalizacji sportowej bez żadnych ograniczeń.
- Widzimy, że MKOl w niektórych fragmentach nas posłuchał - zauważył Bortniczuk. - Co prawda robią ba razie taką gimnastykę, że łapią się prawą ręką za lewe ucho, by tylko przeforsować łagodniejsze wymogi. Ale my się nie ugniemy. Doprowadzimy sprawę do końca i Rosjanie będą mogli wystartować w igrzyskach, ale na naszych warunkach.
-
antek25 Zgłoś komentarz
Kim jest ten jakiś tam Bortniczuk? -
12 min Zgłoś komentarz
w swoim zapale twórczym nie zechce rozwiązać MKOL-u,bo patrząc na tego,,gościa'' jest to bardzo możliwe...przecież jest,,kimś'',że bez jego zgody nie może się odbyć żadna impreza na świecie?! -
marbet70 Zgłoś komentarz
poczynaniom Putina, czy to podpisując dokument, czy nagrywając wypowiedź wizualną, tak, by mogła być puszczana w każdej TV nie ma dla mnie znaczenia, z drugiej strony ciekawe, ilu będzie chętnych? -
Jerema . Zgłoś komentarz
A Bortniczuk to powinien krowy paść a nie zajmować się polityką. -
Andrzej Gost Zgłoś komentarz
tak tak tak. Jeśli sportowiec nie popiera wojny i opowie się przeciwko niej jasno i wyraźnie- niech startuje. -
Ksawery Darnowski Zgłoś komentarz
Putin im zakaże podpisywania deklaracji, że są przeciwni wojnie na Ukrainie. A taki jest warunek MKOL, i jeśli to się utrzyma to będzie wystarczające. Dlatego nie ma się co podkładać. Trzeba zaczekać i wykorzystać tę sytuację. -
thalek Zgłoś komentarz
Panu Bortniczukowi pomyliło się (jak wielu jego kolegom ze ZP), że oskarżony nie oznacza winny! -
Juras 18 Zgłoś komentarz
To jest cos podobnego jak kiedys J.K Podpisal czyli Lojalki.inaczej mowiac dla nich to KS -
jerry272 Zgłoś komentarz
ogłupiony i odrealniony od rzeczywistości alkoholem i propagandą.Dlatego tekie zachowania zdziczale na fronie w stosunku do ofiar. Wiadomq sprawa jest że są pokolenia stracone. Musi nastać nowa władza i minąć 40 lat zanim mentalność ludzi pójdzie w niepamięć bo niea innego aposobu. -
ijan 11 Zgłoś komentarz
a czy te nazwisko bartniczuk tak brzmi jakoś nie po Polsku największy podżegacz w UE . -
ijan 11 Zgłoś komentarz
a czy te nazwisko bartniczuk tak brzmi jakoś nie po Polsku największy podżegacz w UE . -
Columb2000 Zgłoś komentarz
Absolutnie NIE dla Rosji i Bialorusi