Z Paryża Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty
Świetnie zaprezentowała się Ewa Swoboda w eliminacjach 100 metrów na igrzyskach w Paryżu. Polka wystartowała znakomicie, wyszła na prowadzenie i utrzymała pozycję do końca. Wynik? 10,97 s - to jej najlepszy rezultat w tym sezonie!
Po pewnym awansie do półfinału sprinterka nie była zbyt rozmowna i postanowiła skupić się już tylko na czekającym ją sobotnim półfinale i oby, późniejszym finale.
Gdy Swoboda pojawiła się w mixed-zonie dla dziennikarzy, postanowiła ujawnić jedynie dwa fakty.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką": Tomasz Fornal pokazał sześciopak. "Masz ostatnią szansę"
- Dostałam okresu - wyjawiła. Po chwili dodała jeszcze: - Aaa, napiszcie, że jestem w ch.. zadowolona! - krzyknęła i poszła dalej.
Ewa Swoboda przeszła przez strefę wywiadów. „Pogadamy jutro, dostałam okresu”. A po chwili krzyknęła: „Ale napiszcie, że jestem w ch… zadowolona!” #Paris2024
— Kamil Kołsut (@KamilKolsut) August 2, 2024
W półfinałach nie zobaczymy Magdaleny Stefanowicz, która odpadła w eliminacjach.
Dodajmy, że rezultat Swobody był ósmym wynikiem wszystkich serii kwalifikacyjnych.