W niedzielę zakończyły się igrzyska olimpijskie w Paryżu 2024. Choć plany i apetyty były zdecydowanie większe, polskiej kadrze w stolicy Francji udało się wywalczyć dziesięć cennych "krążków" - jeden złoty, cztery srebrne oraz pięć brązowych.
Taki wynik daje nam 42. miejsce w klasyfikacji medalowej. Wielu kibiców liczyło bez wątpienia na lepszy końcowy rezultat i jest zdania, że to nieudana impreza w wykonaniu Biało-Czerwonych.
W obronie sportowców stanęła brązowa medalistka olimpijska z Londynu w windsurfingowej klasie RS:X - Zofia Noceti-Klepacka, która opublikowała w mediach społecznościowych długi i mocny wpis.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Minorowe nastroje w polskich obozach. "Lekcja pokory, nie jest dobrze"
Noceti-Klepacka zaczęła od gratulacji dla wszystkich medalistów oraz całej reprezentacji Polski, a później pokreśliła, że każdy sportowiec, który zakwalifikował się na igrzyska, wykonał kawał dobrej roboty, gdyż na IO "po znajomości" się nie dostaniesz. A później zaczęła swój monolog.
"Powiem tak: 28 lat siedziałam w wyczynowym sporcie... napatrzyłam się jak to jest, kiedy zdobywasz medale i klepią Cię po plecach. Jak to każdy chce się przykleić i podkreślić że ta namiastka sukcesu to on, bądź ona, miała też swój wkład. G*wno prawda! Powija Tobie się noga - zostajesz sam, łapiesz kontuzję - zostajesz sam, jesteś czwarty na mistrzostwach świata bądź na igrzyskach nikt Ciebie nie pamięta!" - pisała rozgoryczona na Facebooku.
"Brakuje tobie hajsu, by się odpowiednio przygotować, pójść level wyżej, liczysz na rodzinę bądź przyjaciół albo organizujesz zrzutkę... by polecieć na mistrzostwa świata na koniec świata. Tak drodzy państwo, tak to wygląda w dyscyplinach olimpijskich, gdzie nie ma pieniędzy (nagród pieniężnych), a startujesz wyłącznie ku chwale ojczyzny" - dodała Noceti-Klepacka.
"Tak więc moi drodzy, jak macie mieć pretensje, to do samych związków i prezesów, a nie do zawodników, bo każdy kto tam pojechał, walczył do końca! I na pewno dał z siebie wszystko! Jeszcze raz brawo dla naszej całej reprezentacji i szacuneczek" - podkreśliła.
Zofia Noceti-Klepacka zwróciła się także bezpośrednio do naszej srebrnej medalistki w boksie (kategoria do 57 kg), która w walce o złoto musiała uznać wyższość Tajwanki Lin Yu-Ting, posądzanej o bycie mężczyzną.
"Julia Szeremeta, w naszych oczach to Ty jesteś złotą medalistką! Bo dziwny jest ten świat" - zakończyła wymownie trzykrotna olimpijka. Cały wpis można zobaczyć poniżej:
---> Koniec igrzysk. Oto ostateczna klasyfikacja medalowa
---> Jesteś rozczarowany postawą polskich sportowców w Paryżu? Możesz to zmienić [OPINIA]