"Czy ktoś tam jest poważny?" Gorąco po decyzji w sprawie Natalii Maliszewskiej

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Adam Nurkiewicz - International Skating Union/International Skating Union / Na zdjęciu: Natalia Maliszewska
Getty Images / Adam Nurkiewicz - International Skating Union/International Skating Union / Na zdjęciu: Natalia Maliszewska
zdjęcie autora artykułu

Natalia Maliszewska otrzymała kolejny pozytywny wynik testu na koronawirusa i nie została dopuszczona do startu. Po wielkim zamieszaniu z udziałem Polki zrobiło się gorąco w mediach społecznościowych.

[tag=52870]

Natalia Maliszewska[/tag] w piątek opuściła izolację, na którą trafiła po uzyskaniu pozytywnego wyniku testu na koronawirusa. Dzięki staraniom Polskiego Komitetu Olimpijskiego, wydawało się, że nasza nadzieja medalowa zostanie dopuszczona do startu w swojej koronnej konkurencji - wyścigu na 500 metrów w short tracku.

Tak się jednak nie stało. W sobotę reprezentantka Polski otrzymała kolejny pozytywny test, który definitywnie przekreślił jej nadzieje.

"Cyrk na kółkach…chciałoby się coś powiedzieć ale słów brak" - napisał szef Misji Pekin2022, Konrad Niedźwiedzki.

"Czy ktoś tam jest poważny?" - grzmi na Twitterze Mateusz Kuźniewski, dziennikarz Radia 357.

"Miałby być cyrki w Chinach... I niestety są" - podsumował Adrian Lozio, prowadzący fanpage Pod Narty.

"Koszmarne dni, nawet trudno sobie wyobrazić co musi czuć Natalia Maliszewska i jak ta emocjonalna huśtawka musi być wyczerpująca" - czytamy we wpisie Sebastiana Chabiniaka, dziennikarza Eleven Sports.

"Wyjątkowo okrutnie los potraktował Natalię Maliszewską. Aż brak słów..." - napisał dziennikarz "Przeglądu Sportowego", Bartłomiej Wnuk.

Czytaj także: - Media piszą o niespodziance po kwalifikacjachNiemcy zmartwieni. Miał być faworytem do złota

ZOBACZ WIDEO: Czy Polacy zdobędą w Pekinie medale? "Nastroje są naprawdę dobre"

Źródło artykułu: