"To już zniknęło". Legenda skoków przewiduje wielkie chwile dla Polaków

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot  / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
zdjęcie autora artykułu

Do tej pory Polska wywalczyła jeden medal w Pekinie. Na najniższym stopniu podium stanął Dawid Kubacki. W rozmowie z portalem sport.pl Andreas Goldberger wyznał, że Biało-Czerwoni powinni zdobyć kolejne krążki na igrzyskach.

Biorąc pod uwagę wyniki w Pucharze Świata, Polacy nie byli wskazywani w roli faworytów do medali. Wszak w tym sezonie tylko raz Kamil Stoch stanął na podium, a wszyscy nasi skoczkowie mieli problem z regularnym zdobywaniem punktów. Atmosfera przed startem igrzysk nie była dobra, ale to już przeszłość.

Podczas konkursu indywidualnego na normalnej skoczni Dawid Kubacki sięgnął po brązowy medal, a do końca o krążek walczył też Stoch. Z kolei w kwalifikacjach z dobrej strony pokazał się Piotr Żyła. Te wyniki napawają optymizmem przed rywalizacją na dużej skoczni.

Były skoczek Andreas Goldberger jest przekonany, że teraz Polaków należy wskazywać w gronie kandydatów do medali. Pomógł w tym właśnie konkurs na normalnym olimpijskim obiekcie.

ZOBACZ WIDEO: Nikt nie zna dużej skoczni olimpijskiej. Polacy mogą znów zaskoczyć?

- Myślę, że z polskich skoczków na dużej skoczni jeszcze mocniejsi od Dawida będą Kamil i Piotr Żyła. W ogóle myślę, że już teraz Polska będzie mocna. Zniknęła duża presja, którą wasi zawodnicy odczuwali. Będziecie się liczyć również w drużynówce - powiedział portalowi sport.pl.

Skoczkowie mają już za sobą rywalizację na normalnej skoczni. Teraz przenoszą się na dużą. Najpierw czekają ich treningi, następnie kwalifikacje i konkursy indywidualny oraz drużynowy.

Konkursy na skoczni dużej na igrzyskach w Pekinie zaplanowano na 12 lutego (indywidualny) i 14 lutego (drużynowy).

Czytaj także: Polska nadzieja solidnie w eliminacjach. Obrończyni tytułu najlepsza Co za konkurs! Takiego podium nikt się nie spodziewał!

Źródło artykułu: