Rozżaleni Polacy głośno apelują. "To jest naszą bolączką"

Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: reprezentacja Polski w saneczkarstwie
Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: reprezentacja Polski w saneczkarstwie

W saneczkarskiej sztafecie podczas igrzysk olimpijskich Pekin 2022 reprezentacja Polski zajęła ósme miejsce. W rozmowie z TVP Sport rozżaleni zawodnicy wskazali, że nie są w stanie zrobić postępu bez wybudowania toru.

Ósme miejsce w stawce trzynastu drużyn należy uznać za sukces reprezentacji Polski. Biało-Czerwonych wyprzedzili zawodnicy z krajów, które na swoich terytoriach mają sztuczny tor lodowy. Mowa o Niemcach, Austriakach, Łotyszach, Rosji, Włochach, Kanadyjczykach i Amerykanach.

Za Polakami znaleźli się Rumuni, Czesi, Ukraińcy, Koreańczycy i Chińczycy. W tych dwóch ostatnich krajach również są tory lodowe, ale poziom zawodników jest niski. Dodajmy, że zdyskwalifikowani zostali Słowacy.

Po zajęciu ósmego miejsca Polacy mieli mieszane uczucia. To był ich maksymalny wynik, jaki mogli osiągnąć. Różnica do wyprzedzających ich saneczkarzy z USA wynosiła blisko 1,5 sekundy.

ZOBACZ WIDEO: Olimpijczycy obawiają się testów w Pekinie. "Odbija się to na organizmie"

Biało-Czerwoni cieszyli się z ósmego miejsca, za które dostaną dodatkowe pieniądze. Jednakże ambicje sportowe mają wyższe, lecz nie mogą ich zrealizować. Powód? Brak infrastruktury w Polsce.

- Nie ma co ukrywać, bez toru nie pójdziemy do przodu. Cały czas będziemy tą ósemkę pieścić. Nie ma szans na to, by pójść do przodu - powiedział rozżalony Mateusz Sochowicz w rozmowie z TVP Sport.

- Potwierdzamy swoją siłę i to, że mamy możliwość trenowania razem z Niemcami. Fajnie, że to się udaje. Jest mały niedosyt, bo różnica do krajów, które się ścigają o medale jest znacząca. Brak toru i większego sztabu szkoleniowego. Nad tym ubolewamy i to jest naszą bolączką - dodał Jakub Kowalewski.

Czytaj także:
Sinusoida polskich skoczków. Są jednak dwie dobre wiadomości!
Pekin 2022. Sensacyjny zwrot akcji! Chiny bez złota w skokach akrobatycznych

Źródło artykułu: