W sobotę odbyły się finały w snowboardowym mikście na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Sporo emocji było już w ćwierćfinałach. Najpierw nieprzyjemny upadek Australijki - Belle Brockhoff, a później odpadnięcie jednych z faworytów. W trzecim z wyścigów ćwierćfinałowych Danił Donski już na początku zanotował drobny upadek, ale szybko się pozbierał i z każdym kolejnym metrem odrabiał straty i ostatecznie dogonił dwóch rywali. Jego partnerka z drużyny, Kristina Paul, była najszybsza w swoim przejeździe i dzięki temu duet Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego awansował do półfinału, eliminując przy tym jedną z Amerykańskich par. W ostatnim ćwierćfinale swój przejazd wygrał Alessandro Haemmerle, czyli złoty medalista z Pekinu w konkurencji panów, ale jego koleżanka z reprezentacji nie spisała się już tak dobrze i Austriacy nie awansowali do najlepszej ósemki.
W pierwszym półfinale ciężko mówić o niespodziankach, bez większych problemów awans wywalczyli Włosi i Amerykanie. W drugim półfinale także dużo emocji nie było, bo od początku z dużą przewagą jechali Kanadyjczycy i Włosi. Po przejeździe mężczyzn sporą stratę do odrobienia miała Charlotte Bankes, ale Brytyjka nie była w stanie ich zmniejszyć do rywalek.
Już przed startem wielkiego finału pewni medalu byli Włosi, ponieważ ta reprezentacja miała dwie swoje pary w medalowej rozgrywce. Teoretycznie faworytami tej rywalizacji powinni być Kanadyjczycy, którzy zdobywali już medale w zawodach indywidualnych w Pekinie. Eliot Grondin zakończył z srebrem, a Meryeta Odine z brązem. W finale mikstów obecny był także Omar Visintin, który stał na najniższym stopniu podium indywidualnie oraz mistrzyni olimpijska z Pekinu - Lindsey Jacobellis.
ZOBACZ WIDEO: To może zadecydować o medalach w skokach. "Jedyny minus"
Bardzo dobrze finał zaczął Grondin, a sporo się działo za jego plecami. Kanadyjczyk jednak nie utrzymał swojego prowadzenia i najpierw wyprzedził go Nick Baumgartner, a później atakował Grondina jeszcze Omar Vinsintin i ostatecznie to Włoch wpadł tuż za Amerykaninem na metę. Cała czwórka zmieściła się jednak w jednej sekundzie, więc panie już na starcie nie miały zbyt dużych strat. Michela Moioli bardzo szybko zaczęła budować przewagę, a za nią cała trójka jechała równo. Po jednym ze skoków upadły Caterina Carpano i Meryeta Odine. Lindsey Jacobellis na dystansie dogoniła Moioli i wywalczyła drugie złoto olimpijskie w Pekinie!
Wyniki finału snowcrossu mikstów:
1. Nick Baumgartner/Lindsey Jacobellis (USA)
2. Omar Visintin/Michela Moioli (Włochy)
3. Eliot Grondin/Meryeta Odine (Kanada)
4. Lorenzo Sommariva/Caterina Carpano (Włochy)
Czytaj także:
Co za dramat! Maliszewska upadła w ćwierćfinale
Mama Piotra Żyły przewiduje. "Tylko to nam zostało"