Legendarny skoczek wskazuje największy problem Polaków. "Jeśli mam być szczery"

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Reprezentanci Polski podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie dostarczyli kibicom sporo radości. Z boku na skoki w naszym kraju patrzy Jernej Damjan i wskazuje największy problem naszej kadry. Jego wnioski nie napawają optymizmem.

Choć ten sezon od początku nie układał się po myśli polskich skoczków, to jednak na igrzyska olimpijskie Pekin2022 przygotowali świetną formę. Przypomnijmy, że na skoczni normalnej Dawid Kubacki sięgnął po brązowy medal. Polacy są także kandydatami do medalu w konkursie drużynowym.

O sile polskiej kadry oprócz Kubackiego stanowią Piotr Żyła i Kamil Stoch. Pierwszy z nich w tym roku obchodzić będzie 32. urodziny, a dwaj pozostali 35. Następców na podobnym poziomie nie widać.

Uwagę na to w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" zwrócił Jernej Damjan. Legendarny słoweński skoczek zauważył, że w Polsce brakuje takiego systemu, jaki jest w jego kraju. Słoweńcom dało to medale w rywalizacji kobiet i w konkursie drużyn mieszanych.

- Jeśli mam być szczery, w Polsce macie dość starą drużynę w porównaniu do innych. Nie ma zbyt wielu młodych zawodników. Uwielbiam Polskę, polskich skoczków czy konkursy w Zakopanem, więc mam nadzieję, że wasza federacja znajdzie system, który pozwoli wdrażać do Pucharu Świata więcej młodych skoczków - powiedział Damjan.

Dodajmy, że najmłodszy z polskiej kadry skoczków w Pekinie jest Paweł Wąsek, który ma 22 lata i w przyszłości to m.in. może stanowić o sile polskich skoków narciarskich.

Czytaj także:
Tajner zareagował na zamieszanie w polskiej kadrze. Jest konkretna decyzja
Pekin 2022. Polscy łyżwiarze figurowi wkraczają do akcji

ZOBACZ WIDEO: Dawid Kubacki pomógł polskiej olimpijce. "Wszyscy się śmiali"

Komentarze (0)