Legendarny skoczek wskazuje największy problem Polaków. "Jeśli mam być szczery"
Reprezentanci Polski podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie dostarczyli kibicom sporo radości. Z boku na skoki w naszym kraju patrzy Jernej Damjan i wskazuje największy problem naszej kadry. Jego wnioski nie napawają optymizmem.
O sile polskiej kadry oprócz Kubackiego stanowią Piotr Żyła i Kamil Stoch. Pierwszy z nich w tym roku obchodzić będzie 32. urodziny, a dwaj pozostali 35. Następców na podobnym poziomie nie widać.
Uwagę na to w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" zwrócił Jernej Damjan. Legendarny słoweński skoczek zauważył, że w Polsce brakuje takiego systemu, jaki jest w jego kraju. Słoweńcom dało to medale w rywalizacji kobiet i w konkursie drużyn mieszanych.
- Jeśli mam być szczery, w Polsce macie dość starą drużynę w porównaniu do innych. Nie ma zbyt wielu młodych zawodników. Uwielbiam Polskę, polskich skoczków czy konkursy w Zakopanem, więc mam nadzieję, że wasza federacja znajdzie system, który pozwoli wdrażać do Pucharu Świata więcej młodych skoczków - powiedział Damjan.
Dodajmy, że najmłodszy z polskiej kadry skoczków w Pekinie jest Paweł Wąsek, który ma 22 lata i w przyszłości to m.in. może stanowić o sile polskich skoków narciarskich.
Czytaj także:
Tajner zareagował na zamieszanie w polskiej kadrze. Jest konkretna decyzja
Pekin 2022. Polscy łyżwiarze figurowi wkraczają do akcji
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)