Jedynie 4.1 punktu zabrakło Kamilowi Stochowi do sięgnięcia po brązowy medal zimowych igrzysk olimpijskich. Polak zajął w sobotnim konkursie na dużej skoczni czwarte miejsce, a po zawodach był wyraźnie załamany. Nie mógł też ukryć łez przed kamerami telewizyjnymi.
Po konkursie Stoch mógł liczyć na wielkie wsparcie ze strony kibiców, ale i innych sportowców. Za pośrednictwem Twittera do skoczka zwróciła się Iga Świątek.
- Ktoś mądry napisał mi nie tak dawno: "Per aspera ad astra" (z łac. "przez trudy do gwiazd"). Pamiętam i trzymam mocno kciuki - napisała polska tenisistka, dodając hashtag "Kamil Stoch".
ZOBACZ WIDEO: Wielkie słowa o Kamilu Stochu. "Nie wiem, czy doczekam kolejnego takiego skoczka"
Okazuje się, że Świątek pisząc "ktoś", miała na myśli... samego Stocha. Pod koniec lipca ubiegłego roku taką łacińską sentencję skoczek napisał pod zdjęciem tenisistki po nieudanych igrzyskach olimpijskich. Świątek była jedną z kandydatek do medalu, ale odpadła z turnieju singla w II rundzie, a z mikstu w ćwierćfinale.
"Rezultat mógłby być lepszy, oczywiście, że spoglądam w przyszłość w kierunku kolejnych igrzysk, aby mądrzejsza o nowe doświadczenia i wiedzę poprawić grę i wynik" - pisała wtedy Świątek (więcej TUTAJ).
Stoch w Pekinie będzie jeszcze rywalizował w konkursie drużynowym na dużej skoczni. Początek zawodów w poniedziałek, 14 lutego, o godz. 12:00.
Ktoś mądry napisał mi nie tak dawno: "Per aspera ad astra". Pamiętam i trzymam mocno kciuki.
— Iga Świątek (@iga_swiatek) February 13, 2022
#KamilStoch
Czytaj też: Podszedł do dziennikarza ze łzami w oczach. Zobacz, co wygłosił