Spora grupa sportowców ma już za sobą starty na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Aleksandra Król jest w tym gronie i obecnie przebywa już w Polsce. 31-latka specjalizująca się w snowboardowym slalomie gigancie równoległym na igrzyskach olimpijskich niestety nie zdobyła upragnionego medalu. Król odpadła w ćwierćfinale, przegrywając z późniejszą triumfatorką zawodów, Ester Ledecką.
Teraz Król wróciła wspomnieniami do wydarzeń z Chin i na swoim Instagramie opublikowała filmik ze zbitką zdjęć, jednocześnie podsumowując swój pobyt na igrzyskach. Widać, że po powrocie do Polski największą przyjemność sprawił jej fakt, że mogła zjeść wiele potraw.
"Igrzyska i po igrzyskach. Fajnie było, ale dobrze, że się skończyło. W domu prawie jak w ciepłych krajach po tych -30 co były w Chinach. A i w końcu się najadłam jak bąk za trzech i jestem wniebowzięta" - napisała Król (filmik można zobaczyć poniżej).
Polska snowboardzistka w Pekinie osiągnęła życiowy rezultat, biorąc pod uwagę występy na igrzyskach olimpijskich. Król pojechała na imprezę czterolecia po raz trzeci i być może nie ostatni.
Zobacz filmik Oli Król:
Czytaj także:
Gigantyczna afera po sobotnim konkursie! Wreszcie jest reakcja Polaków
ZOBACZ WIDEO: Wielkie słowa o Kamilu Stochu. "Nie wiem, czy doczekam kolejnego takiego skoczka"