W poniedziałek odbędzie się ostatnia odsłona rywalizacji skoczków na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Zawodnicy walczyć będą o medale w zmaganiach drużynowych. W pierwszej serii zobaczymy 11 drużyn.
Michal Doleżal zapowiedział w rozmowie z WP SportoweFakty, że Polaków stać na walkę o czołowe lokaty. - Jeśli Piotrek i Dawid oddadzą swoje najlepsze skoki, to polecą o kilka metrów dalej niż w sobotnim konkursie. Z ich najlepszymi skokami jesteśmy w stanie walczyć nawet o złoto - przyznał.
Bukmacherzy nie są tak optymistyczni w kwestii szans Polaków na medal. Jeśli konkurs miałby skończyć się tak, jak rozpisane są szanse poszczególnych reprezentacji, Biało-Czerwoni zakończyliby rywalizację dopiero na szóstym miejscu.
ZOBACZ WIDEO: Paweł Wąsek pokonał tremę debiutanta. "To pokazuje, że jest w bardzo dobrej formie"
Faworytami do złota według analityków są Słoweńcy i trudno się temu dziwić. W sobotę aż czterech Słoweńców znalazło się w czołowej "12" zawodów indywidualnych. Kurs na triumf kadry Roberta Hrgoty w drużynówce waha się od 2,10 do 2,25.
Kto może im zagrozić? Bukmacherzy wskazują na Norwegów, Austriaków i Niemców. Jedno jest pewne - emocji w konkursie na pewno nie zabraknie.
Kursy bukmacherów na olimpijski konkurs drużynowy:
Kraj | Kurs na wygraną | Kurs na TOP 3 |
---|---|---|
Słowenia | 2,10 - 2,25 | 1,12 - 1,15 |
Norwegia | 4,00 - 4,50 | 1,30 - 1,45 |
Austria | 4,50 - 5,50 | 1,37 - 1,55 |
Niemcy | 8,00 | 1,85 - 2,00 |
Japonia | 15,00 - 18,00 | 3,75 |
Polska | 18,00 - 25,00 | 4,00 - 4,50 |
Czytaj także: Pekin 2022. Tak Kubacki zareagował na zdjęcie kostiumu Geigera. "Oczy masz?"